
Ostatnio zrobiło się głośno w mediach o wolontariuszce Fundacji Pro – Prawo do Życia. Zuzanna Wiewiórka uratowała bowiem nienarodzone dziecko przed aborcją. Środowiska feministyczne nękają jednak 25-latkę i grożą jej w sieci. Działanie pro-liferki spotkało się jednak z uznaniem Ministerstwa Sprawiedliwości.
– Na mój wniosek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przyznał brązowy medal pamiątkowy zasłużonej dla wymiaru sprawiedliwości p. Zuzannie Wiewiórce – poinformował dziś podczas konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Konferencja odbyła się pod hasłem „Stop hejtowi wobec obrońców życia”. – Jest wolontariuszką, która angażuje się w działalność pro-life, zasługuje na to odznaczenie z wielu powodów. Za odwagę i determinację, którą okazywała – wskazywał wiceminister Romanowski.
Polityk dodał, że w ostatnich dniach spadła na nią fala hejtu. – Fala brutalnego hejtu, gróź karalnych wobec pani Zuzanny – mówił. Wśród tych głosów znalazły się m.in. „Wysokie Obcasy”.
STOP HEJTOWI WOBEC OBROŃCÓW ŻYCIA https://t.co/7d1geK8MSj
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) May 15, 2020
25-latka skontaktowała się z dziewczyną, która chciała dokonać aborcji. Później nawiązała także kontakt z jej rodzicami i chłopakiem, który nie wiedział, że będzie ojcem. W rezultacie udało się odwieść 17-latkę od zamiaru zabicia nienarodzonego dziecka.
Ataki aborcjonistów
Działanie Zuzanny Wiewiórki rozwścieczyło jednak aborcjonistów. Wśród osób, które zamieszczały w sieci groźby pod adresem pro-liferki, znalazł się także członek sztabu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i działacz Nowoczesnej – Kacper Czechowicz. Zachęcał do ataku na wolontariuszkę.
Działanie Wiewiórki zaatakował także portal „Wysokich Obcasów”, posługując się ordynarnym kłamstwem. – To przemoc. Pro – prawo do życia od dawna infiltrują media społecznościowe, szukając „ofiary”, którą można zmusić w jakikolwiek sposób do donoszenia niechcianej ciąży. Te sposoby bywają różne, bardziej lub mniej nienawistne i okrutne w stosunku do kobiet. Zuzanna Wiewiórka przeszła sama siebie. Wtargnęła w życie prywatne całej rodziny. W swoim zaślepieniu zniszczyła życie 17-letniej dziewczyny, upubliczniając jej dane, wizerunek i stosunki rodzinne. Uważamy to za niedopuszczalne działanie – grzmiała cytowana przez WO Krystyna Kacpura, szefowa Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
25-latka przekazała bowiem informację o ciąży dziewczyny tylko osobom, które powinny o tym wiedzieć – czyli ojcu dziecka i rodzicom 17-latki. Co więcej, to dane Zuzanny Wiewiórki ujawniono w sieci, w tym adres zamieszkania.
W odpowiedzi na ataki zwolenników aborcji w internecie pojawiła się akcja #MuremZaWiewiórem. Obrońcy życia wyrażali w ten sposób solidarność z 25-letnią Zuzanną.
Do chóru „zaniepokojonych” aborcjonistek dołączyła także Sylwia Spurek. „Ministerstwo Sprawiedliwości nagradza osobę, która reprezentuje skrajne poglądy i chce ograniczać kobietom prawo wyboru. To kolejny czytelny sygnał, że dla rządu bardziej liczy się szkodliwa ideologia, niż prawa człowieka…” – grzmiała na Twitterze propagatorka feminizmu i weganizmu.
Ministerstwo Sprawiedliwości nagradza osobę, która reprezentuje skrajne poglądy i chce ograniczać kobietom prawo wyboru. To kolejny czytelny sygnał, że dla rządu bardziej liczy się szkodliwa ideologia, niż prawa człowieka… https://t.co/YWLsiSizYX
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) May 15, 2020
Źródła: Twitter/wysokieobcasy.pl/kontrrewolucja.net/nczas.com