Wicepremier Gliński w RMF FM. Padły szokujące słowa o mediach publicznych i komisji ds. pedofilii

Piotr Gliński.
Piotr Gliński/fot. PAP
REKLAMA

Minister kultury i wicepremier, Piotr Gliński, był gościem Roberta Mazurka w RMF FM. W rozmowie padło wiele kontrowersyjnych wypowiedzi.

„Piosenka Kazika jest nietrafiona i niesprawiedliwa”. „Tak, wykorzystujemy media publiczne. Nie bądźmy hipokrytami”

Piotr Gliński był pytany przed Roberta Mazurka m.in. o media publiczne. Wicepremier wypowiedział się nt. ostatniego skandalu związanego z cenzurą w radiowej Trójce.

– Wiem o pewnym kryzysie wizerunkowym, który nastąpił w Trójce i to oczywiście jest przykra sprawa. Także niepokoi mnie nie najlepsze zarządzanie tym kryzysem – stwierdził polityk.

REKLAMA

– Nie powinno być zdejmowania piosenek w związku z tym, że ich treść nam się nie podoba. Ta piosenka [Kazika] faktycznie jest nietrafiona, ale to prawo artysty do tego, żeby błądził czy wypowiadał się według tego, jak on uważa – dodał wicepremier.

Gliński nie jest jednak pewien, czy dobry rozwiązaniem kryzysu byłyby dymisje. – Nie wiem [czy Agnieszka Kamińska i Tomasz Kowalczewski powinni podać się do dymisji], ponieważ nie znam dobrze kulis całej sytuacji. Niepokoi mnie to, że doprowadzono do kryzysu wizerunkowego i że jest złe zarządzanie tym kryzysem i to mogę powiedzieć. Bardzo przykra sytuacja jest taka, że ta piosenka Kazika, znanego z różnych kontrowersyjnych czy mocnych wypowiedzi, także społecznych, człowieka którego bardzo wielu ludzi ceni, ja też mam do niego słabość, akurat ta piosenka, jak powiedziałem, jest w jakimś sensie niesprawiedliwa – stwierdził.

Poza tym na pytanie o to, czy „władza wykorzystuje media publiczne”, Gliński odpowiedział twierdząco.

– Nie bądźmy hipokrytami – powiedział wicepremier.

„Komisja ds. pedofilii mogła nie być priorytetowa”

Duże emocje w społeczeństwie budzą ostatnio filmy braci Sekielskich o pedofilii w Kościele. W dokumentach pojawiają się duchowni znani z życia publicznego, dlatego wiele osób domagało się śledztw w tej kwestii.

Choć państwowa komisja ds. pedofilii powstała w 2019 roku, jako odpowiedź na dyskusję po pierwszym filmie Sekielskich o pedofilii („Tylko nie mów nikomu”), to pierwszego członka powołano dopiero przy okazji tegorocznej premiery „Zabawy w chowanego”.

Na pytanie, o to, dlaczego tak długo to trwało wicepremier udzielił dość szokującej odpowiedzi. Stwierdził, że „być może ta sprawa nie była priorytetowa”.

Źródło: RMF FM

REKLAMA