Brawo Nowy Sącz. Niemcy obrazili się za deklarację normalności i niepromowanie ideologii LGBTUE

Dimitrios Axourgos, burmistrz niemieckiego Schwerte tu ze sztandarem LGBTNRD chciałby dyktować radnym Nowego Sącza co mogą uchwalać, a co nie. Zdjęcie: schwerte.de
Obrazek ilustracyjny/Dimitrios Axourgos, burmistrz niemieckiego Schwerte tu ze sztandarem LGBTNRD chciałby dyktować radnym Nowego Sącza co mogą uchwalać, a co nie. Zdjęcie: schwerte.de
REKLAMA

Niemieckie miasto Schwerte zawiesiło umowę partnerską z Nowym Sączem. Niemcom nie podoba się, że nowosądeccy radni przyjęli deklaracje normalności – Samorządową Kartę Praw Rodziny. Niemieccy lewacy chcą by polskie miasto promowało ideologię LGBTUE.

O decyzji niemieckich urzędników poinformował burmistrz Schwerte – Dimitrios Axourgos. Napisał też list do prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzela. Skrytykował w nim przyjęcie przygotowanej przez Ordo Iuris Samorządowej Karty Praw Rodziny.

Przewiduje ona m.in niepłacenie z pieniędzy podatników organizacjom LGBTNRD na uprawianie swej propagandy, promowanie rozwiązłości i deprawowani dzieci. Temu Niemcu Axourgosu się to nie podoba i uważa, że ma coś do powiedzenia w sprawie tego co uchwalają radni w Polsce.

REKLAMA

W uzasadnieniu decyzji o zerwaniu partnerstwa, po której Nowy Sącz już się pewnie nie podniesie, Niemiec napisał, że uchwalenie deklaracji normalności stoi „w sprzeczności z naszą europejską tradycją różnorodności. To nie do przyjęcia dla mnie i miasta Schwerte”.

Kto temu człowiekowi te bzdury wymyślił, że pisze o „naszej tradycji różnorodności”. W Polsce rzeczywiście mamy tradycję różnorodności, ale na pewno nie da się tego powiedzieć o tradycji niemieckiej. Burmistrz z Niemiec uprawia sobie po prostu sobie ten nic nie znaczący propagandowy politporawny bełkot.

Jest w nim tyle prawdy co w deklaracjach o apolityczności niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, którym kieruje polityk SPD Andreas Vosskuhle . Ostatnio do trybunału w Meklemburgii-Pomorzu powołano komunistkę jeszcze z czasów reżimu Honeckera, niejaką Barbara Borchardt.

Na szczęście demokracja w Polsce jeszcze nie jest taką atrapą jak w Niemczech, więc przedstawiciele obywateli uchwalają, to czego chcą obywatele, a nie jacyś niemieccy, czy brukselscy eurokraci owładnięci obsesją politpoprawności.

Dotychczas deklarację normalności – Samorządową Kartę Praw Rodziny przyjęło ponad 90 samorządów w Polsce. czekamy na kolejne.

REKLAMA