
Zabicie czarnoskórego George’a Floyda przez policjanta wywołało zamieszki w USA. Lewicowe bojówki dewastują miasta. Establishment – również w Polsce – tłumaczy, że to reakcja na brutalność policji.
„Pytanko do wrażliwych społecznie młodych zwolenników sprawiedliwości społecznej, którzy usprawiedliwiają rozboje w US brutalnością policji: po zabójstwie Stachowiaka zrobiliście jakiś włam do osiedlowego sklepu i pobiliście właściciela?” – pyta na Twitterze Robert Gwiazdowski.
Choć trudno w to uwierzyć, to niektóre media związane z lewicą rzeczywiście stają w obronie wandali z USA. Przykładem jest np. „Gazeta Wyborcza” o czym pisaliśmy TUTAJ.
Dodatkowo „protestujących” antifiarzy popierają ich polscy odpowiednicy i młodzież z lewicowych forów internetowych.
Jak słusznie zauważył Robert Gwiazdowski, po śmierci Igora Stachowiaka nikt nie urządzał w Polsce takich „protestów”. Sprawa zaś była bardzo podobna do zabicia George’a Floyda.
W maju 2017 r. media ujawniły nagrania z kamery paralizatora, którego funkcjonariusze użyli wobec Stachowiaka na komisariacie. Okazało się, że funkcjonariusze torturowali chłopaka fizycznie i psychicznie – tak przynajmniej odebrały to osoby oglądające nagranie. Policjanci zostali skazani na 2,5 roku bezwzględnego więzienia za przekroczenie uprawnień i znęcanie się.
Pytanko do wrażliwych społecznie młodych zwolenników sprawiedliwości społecznej, którzy usprawiedliwiają rozboje w US brutalnością policji: po zabójstwie Stachowiaka zrobiliście jakiś włam do osiedlowego sklepu i pobiliście właściciela?
— Robert Gwiazdowski (@RGwiazdowski) June 1, 2020
Tuzy polskiej lewicy zachwycone bojówkarzami w USA. Podobne obrazki marzą im się w Polsce? [VIDEO]