Okazuje się, że podział na płcie nie tylko istnieje, ale też jedna z nich zasługuje na szczególne traktowanie. Tak przynajmniej musi uważać Rafał Trzaskowski, który chce powołać pełnomocniczkę ds. kobiet i radę ds. kobiet.
– Jako prezydent RP powołam pełnomocniczkę ds. kobiet i radę ds. kobiet, zadbam też, by kobiety miały jak najwięcej do powiedzenia w mojej kancelarii – zapowiedział Rafał Trzaskowski.
Przypomnijmy, że taka pełnomocniczka jest już w warszawskim ratuszu. Trzaskowski przekonuje, że sprawy kobiet są dla niego bardzo ważne.
Mężczyźni i ich problemy interesują go już mniej. Warszawski radny PiS Dariusz Lasocki postulował powołanie rzecznika ds. mężczyzn – wszystko dlatego, że panowie są największą warszawską mniejszością (813 tys. mężczyzn wobec 956 tys. kobiet).
Ratusz odpowiedział Lasockiemu w rażącą seksistowski sposób uznając jego wniosek za absurdalny. Tymczasem 86% samobójców to mężczyźni, 20% mężczyzn ofiarą przemocy psychicznej, wobec 16% kobiet, 8% ojców nieświadomie wychowuje nieswoje dzieci, co najmniej 30% oskarżeń o molestowanie w trakcie rozwodów jest fałszywych, 92% bezdomnych to mężczyźni, którzy ulegają też 2x częściej wypadkom w pracy, wykonując cięższe zawody.
Jak widać warszawski ratusz woli zajmować się problemami wyimaginowanymi i wpisującymi się w lewicową propagandę niż prawdziwymi, realnie dotykającymi całe rzesze ludzi. Taką politykę Trzaskowski zamierza kontynuować jako prezydent.
Źródło: nczas.com, Info Piguła