Żółtek show trwa! Autor „menelowego plus” chce się z Dudą napić wódki

Stanisław Żółtek
Stanisław Żółtek. / foto: Twitter
REKLAMA

Stanisław Żółtek udzielił wywiadu portalowi tygodnikowi „Do Rzeczy”, w którym zdradził, że chętnie napiłby się wódki z Andrzejem Dudą, a jeszcze chętniej rywalizował z nim o prezydenturę w II turze.

Pierwszym pytaniem na jakie odpowiedział Stanisław Żółtek było to dotyczące sensu robienia debaty dla 11 kandydatów. W odpowiedział przyznał, że taka formuła nie jest trafiona. „Zacznijmy od tego, że ciężko mówić o debacie, gdy nie ma interakcji między jej uczestnikami. Tak było w przypadku wczorajszej debaty” – powiedział. Wziął jednak w obronę TVP i przyznał, że telewizja nie miała szansy na zrobienie niczego innego.

Kandydat na prezydenta zaznaczył też, że zadawane pytania były dziwaczne, a czasem bezsensowne. „Nie rozumiem, dlaczego cały czas tematem numer jeden jest ten związany z osobami LGBT, który także przewinął się przez debatę prezydencką. A już zupełnie nie rozumiem zapytania o stosunek do bierzmowania” – przyznał.

REKLAMA

Dziennikarka zapytała też o „menelowe plus”, które stało się hitem internetu. Żółtek przyznał, że nie spodziewał się takiej popularności jaką zyskała ta docinka, obnażająca absurd rozdawnictwa. „Komentarze odnoszące się do mnie są bardzo miłe. To budujące, że ludzie odbierają mnie pozytywnie. To sympatyczne uczucie”- stwierdził.

Polityk przyznał też, że cieszy go, iż większość uczestników debaty była za obniżeniem podatków i zniesieniem ZUS-u. „To miód na moje uszy” – wyznał i dodał, że to jedyny sposób, żeby Polska mogła być bogata.

Żółtek chętnie napiłby się wódki z Dudą

Na koniec Żółtek został zapytany o to na kogo zagłosowałby, gdyby w II turze znaleźli się Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski.

„Najpierw odniósł się do osoby obecnego prezydenta. Spośród wszystkich kandydatów najlepiej znam Andrzeja Dudę. Znamy się osobiście. Wielokrotnie spotkałem się z Andrzejem Dudą w parlamencie. Poznaliśmy się w Krakowie. Cenię prezydenta jako człowieka i to sympatyczny polityk. Chętnie na biesiadzie napiłbym się z nim wódki. Jest osobą reprezentacyjną. Jeśli chodzi o poglądy, to cenię go bardziej niż Rafała Trzaskowskiego. Jednak nie zagłosuję na Andrzeja Dudę” – zadeklarował.

Dlaczego? Otóż jego zdaniem prezydent nie może pełnić roli „przekaźnika”, a według niego taką funkcję pełni właśnie Duda.

Na pytanie czy zagłosuje więc na Trzaskowskiego, odpowiedział, że liczy, iż sam się w niej znajdzie.

REKLAMA