Cejrowski nie zagłosuje „NA BOSAKA”? Uniemożliwił mu to PiS [FOTO]

Wojciech Cejrowski. Foto: PAP
Wojciech Cejrowski. Foto: PAP
REKLAMA

Wojciech Cejrowski miał „głosować na Bosaka”, jednak nie zrobi tego, ponieważ „PiS uniemożliwił głosowanie Polonii”. Polski MSZ utworzył bowiem tylko 169 komisji wyborczych, czyli niemal dwa razy mniej niż w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych.

Polacy mieszkający poza granicami naszego kraju mają utrudniony udział w wyborach prezydenckich. MSZ utworzył bowiem niewiele komisji. Co więcej, ich rozmieszczenie budzi ogromne wątpliwości. W przypadku Niemiec wszystkich obwodów ma być 15, z czego cztery w Berlinie, pięć w Kolonii i po trzy w Hamburgu i Monachium. W USA natomiast będzie ich w sumie 9 – 1 w Waszyngtonie, 3 w Nowym Jorku, 1 w Los Angeles, 1 w Huston i 3 w Chicago. Co więcej, oddanie głosu osobiście nie będzie możliwe w każdym kraju.

Polacy będą mogli także głosować korespondencyjnie. Jednak koszty związane z dostarczeniem wypełnionych kart wyborczych do odpowiednich komisji obwodowych będą musieli pokryć z własnych środków. Najwięcej będzie kosztowało to w USA – 27 dolarów – oraz w Holandii – 25 euro.

REKLAMA

Wojciech Cejrowski zadeklarował na Twitterze, że nie weźmie udziału w głosowaniu. Publicysta udostępnił grafikę z napisem „WYSOCE PRAWDOPODOBNE JEST, ŻE CEJROWSKI PÓJDZIE GŁOSOWAĆ NA BOSAKA”. Opatrzył ją jednak wymownym komentarzem.

„Nie pójdzie, gdyż PiS uniemożliwił głosowanie Polonii.
Tak, wiem-proponuje się głosowanie korespondencyjne ale ja nie uczestniczę w przekrętach, a głos. koresp. to oszustwo. Wyjaśniałem dlaczego w Radiu WNET oraz kilku innych miejscach. Nie przyłożę ręki do oszustwa wyborczego” – wskazał publicysta.

Wcześniej, tuż po debacie prezydenckiej, Wojciech Cejrowski poparł Krzysztofa Bosaka. „Gdyby wybory były w tej chwili, tuż po debacie, to bym najpierw rzucił monetą, a potem zagłosował na Krzysztof Bosak. Głos zmarnowany bo i tak wygra ktoś inny? Ja o tym myślę inaczej: nie ważne czy głos będzie zmarnowany, ale czy możesz go oddać z czystym sumieniem. Jest rzeczą godziwą walczyć pomimo, że sprawa przegrana. Kto tego nie próbuje, ten nie wygra nigdy. Bohaterami są nasi Powstańcy nie dlatego, że wygrali czy przegrali, lecz dlatego że PODEJMOWALI PRÓBY. Tak na to patrzę, ale ja to ja” – stwierdził.

Cejrowski uzupełnił jednak, że wciąż nie deklaruje się jako zwolennik Konfederacji. Po prostu spośród wszystkich kandydatów najbardziej przekonał go Bosak.

„Za uczciwe i szczere słowa z punktu powyżej, pewnie mnie znowu Konfederacja wlepi gdzieś na swoje plakaty. A wtedy ja, znów będę musiał szczerze i uczciwie podkreślać, że NIE POPIERAM KONFEDERACJI, a jedynie ten wyjątek jakim jest Bosak-Jakubiak” – dodał.

Źródła: Twitter/gazeta.pl/nczas.com

REKLAMA