Tuż po wyborach PiS forsuje agendę feministek. Idiotyczna zmiana prawa w Sejmie [WIDEO]

Feministki w ramach akcji
Feministki w ramach akcji "Dziewuchy w górę kiecki". / Źródło: Instagram/Raising Your Skirt
REKLAMA

Tuż po wyborach prezydenckich PiS forsuje skrajnie lewicową agendę feministek. Kilkudziesięciu posłów rządzącej partii złożyło projekt ustawy, który ma walczyć z lewicowym mitem, jakim jest luka płacowa, a wszystko pod pretekstem urojonego mobbingu.

Projekt posłów PiS nowelizacji Kodeksu pracy został skierowany w środę do sejmowej komisji do spraw zmian w kodyfikacjach. Jego celem jest zlikwidowanie wymyślonej luki płacowej przez rozszerzenie definicji mobbingu o kategorię rozróżniającą wysokość wynagrodzenia ze względu na płeć.

Projekt PiS

Zgodnie z poselskim projektem nowelizacji Kodeksu pracy zmianie miałby ulec jeden z artykułów i uzyskać brzmienie: „Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu albo różnicowaniu wysokości wynagrodzenia ze względu na płeć pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników”.

REKLAMA

Autorzy projektu zaznaczyli, że mimo istnienia ram prawnych w październiku 2018 r. Główny Urząd Statystyczny podał, że przeciętne wynagrodzenie mężczyzn było o 19,9 proc. wyższe od przeciętnego wynagrodzenia kobiet. To oczywiście czysty absurd o czym poniżej.

Luka płacowa nie istnieje

Podawana różnica na poziomie 20 procent jest kompletnie niemiarodajna, wynika po prostu z wykonywania różnych zawodów przez przedstawicieli obu płci, kobiety częściej wykonują średnio te gorzej płatne. Faktyczna różnica płac jest praktycznie niezauważalna i wynosi średnio kilka procent.

Mierzyć różnice w płacach można jedynie między osobami pracującymi w tych samych firmach, na tych samych stanowiskach, z takimi samymi kompetencjami, a i to będzie niemiarodajne, bo wpływ na różnicę płac będzie miało zdobyte wykształcenie, doświadczenie zawodowe, o biologicznych predyspozycjach nie wspominając.

– Wg badań opublikowanych na łamach „The Economist” luka płacowa w krajach Europy Zachodniej stanowi ok. 0.8-3.0 procent. Wg Pay Scale w USA kobiety zarabiają 0.98$ na każdego 1$ zarobionego przez mężczyzn – przytacza redaktor nczas.com Radosław Piwowarczyk.

Czytaj więcej na ten temat: Sama prawda o tzw. luce płacowej. PiS znów w koalicji z partią Razem

„Gonimy zachód w głupocie”

Podczas sejmowej debaty, jako jedyny skrytykował istotę problemu Dobromir Sośnierz z Konfederacji.

Widzę, że naprawdę gonimy zachód, szkoda, że w głupocie. Myślałem, że feministyczna droga krzyżowa, którą przechodziłem w parlamencie europejskim już jest za mną, ale okazuje się, że pobożni socjaliści z PiS będą na wyścigi z zachodnimi feministkami zgłaszać takie same chore pomysły w naszym Sejmie – wskazywał poseł.

Owszem mężczyźni zarabiają kilkanaście procent więcej niż kobiet, ale nie na takich samych stanowiskach. Mężczyźni po prostu częściej wybierają bardziej ryzykowne, wyczerpującą ciężką fizyczną pracę, w trudnych warunkach – dodawał.

REKLAMA