W piątek ze stanowiska został odwołany łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski. Usunięcia go ze stanowiska domagała się m.in. Katarzyna Lubnauer. Nie wiadomo jednak czy szef MEN Dariusz Piontkowski ugiął się pod jej naciskiem czy też zadecydowały o tym inne względy.
W czwartek łódzki kurator oświaty na antenie TV Trwam obnażył prawdę o ideologii LGBT i wskazał zagrożenia, jakie ta demoralizująca doktryna niesie dla młodzieży. W ocenie Wierzchowskiego aktualnie „jesteśmy na etapie wirusa LGBT”.
– Jest to wirus dehumanizacji społeczeństwa, dehumanizacji młodych ludzi i odebrania im wartości. Jedyną naczelną wartością jest pokazanie, że nie ma żadnych zasad i wartości – wyjaśnił. Jak dodał, w imię tęczowej ideologii człowiek jest „redukowany do popędu seksualnego”.
– Jeśli nie przekażemy młodym ludziom podstaw współczesnej kultury, historii i humanizmu, to rzeczywiście będzie im trudno odnaleźć się w tym świecie – skwitował.
Te słowa oburzyły postępowców. O odwołanie Grzegorza Wierzchowskiego wnosili m.in. Dariusz Joński i Katarzyna Lubnauer z KO. Ostatecznie taka decyzja zapadła niespodziewanie w MEN w piątek. Na tym jednak nie koniec. Po dymisji łódzkiego kuratora oświaty parlamentarzystka Koalicji Obywatelskiej chce także usunięcia Barbary Nowak.
A co z Małopolskim Kuratorem Oświaty, Panią Nowak?#presjaMaSens pic.twitter.com/gNA1lNnPZL
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) August 23, 2020
Barbara Nowak wielokrotnie wskazywała zagrożenia płynące z ideologii gender. Wspierała także Wierzchowskiego. „Grzegorz od lat zmaga się samotnie z organizacjami LGBT, które wchodzą w łódzkim do szkół z poparciem samorządów PO. Walczy z ich oskarżeniami w sądzie. Broni dzieci” – pisała.
Małopolska kurator oświaty wprost przyznała też, że Konwencja Stambulska jest zagrożeniem dla polskiego społeczeństwa. – Konwencja Stambulska jest zagrożeniem i ma konkretne przełożenie na kształtowanie młodego człowieka, na model społeczny. Jest bardzo szkodliwa. Powinna być wycofana jak najszybciej z obiegu publicznego w Polsce. To, co zrobiła Słowacja jest czymś, co powinniśmy naśladować – mówiła Barbara Nowak.
– Konwencja Stambulska niesie za sobą ogromne niebezpieczeństwa. Najpierw na poziomie języka, gdzie demoluje pojęcia bardzo dobrze nam znane, ugruntowane w naszej cywilizacji judeochrześcijańskiej. Takie jak: rodzina, tolerancja, demokracja, ale również płeć, którą podaje się jako zupełne ukształtowanie wyniku społeczno-kulturowych uwarunkowań, a nie jako płeć biologiczną – podkreślała.
Łódzki kurator oświaty obnażył prawdzie oblicze ruchu LGBT. Został odwołany przez szefa MEN
Źródła: Twitter/nczas.com