Hotele zamknięte jeszcze dłużej. Maseczki obowiązkowe nawet po zaszczepieniu. Minister Niedzielski o planach rządu

Adam Niedzielski.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski. / foto: PAP
REKLAMA

Minister zdrowia Adam Niedzielski udzielił wywiadu Robertowi Mazurkowi w radiu RFM FM. Tłumaczył decyzję ogłoszone w sobotę przez rząd oraz podzielił się przewidywaniami na kolejne miesiące.

W sobotę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że zawieszenie zajęć stacjonarnych w szkołach będzie przedłużone do 23 grudnia.

Następnie między 23 grudnia a 4 stycznia w szkołach jest przerwa świąteczna, a po niej mają być ferie zimowe w jednym terminie dla uczniów w całym kraju – od 4 do 17 stycznia.

REKLAMA

To przede wszystkim kolejny cios w branżę turystyczną. „Ekonomiczne zabójstwo” – tak w liście do premiera napisał burmistrz Karpacza Radosław Jęcek. Podobnego zdania są włodarze innych turystycznych miejscowości. Apelują o dialog i wycofanie się z rozporządzeń.

Niedzielski podkreślił jednak, że decyzja jest ostateczna.

Chcemy, żeby w ferie wszyscy zostali w domu, żebyśmy spędzili je tak na prawdę wydłużając pewien czas obostrzeń, kwarantanny, czy izolacji, która sobie sami narzuciliśmy i w tym sensie chcemy po prostu wydłużyć ten okres, który początkowo zdefiniowaliśmy sobie do końca Świąt (Bożego Narodzenia – red.), ale właśnie go wydłużyć po to, żeby nie rozpoczynać nauki, żeby tę naukę być może rozpocząć po 18 stycznia, zaczynając oczywiście od tych klas najmłodszych. To jest wszystko budowanie takiej bezpiecznej sytuacji – powiedział.

Dopytywany, czy oznacza to, że w optymistycznym wariancie uczniowie najmłodszych klas mogliby wrócić do szkół po 17 stycznia, odpowiedział, że „w najoptymistyczniejszym wariancie”. Zwrócił też uwagę, że do tego czasu są jeszcze prawie dwa miesiące.

Hotele zamknięte do 17 stycznia

W sobotę premier na konferencji prasowej poinformował, że hotele pozostaną zamknięte do 27 grudnia. Tymczasem minister Niedzielski powiedział, że w planach jest przedłużenie zakazu działalności – do końca ferii zimowych.

Zamknięte będą wszystkie hotele, pensjonaty i kwatery prywatne (za wyjątkiem podróży służbowych itp.). – Tak, taki jest plan – zaakcentował.

Badania przesiewowe. „Pewnie będzie to obowiązkowe”

Rząd zapowiedział także badania przesiewowe pod kątem koronawirusa dla wszystkich mieszkańców trzech wskazanych regionów. To Podkarpacie, Małopolska i Śląsk. W wywiadzie pytany był czy będą one dobrowolne, czy obowiązkowe.

Ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte(…). Generalnie mamy na myśli dwa modele. W jednym z nich damy uprawnienia do takich testów lekarzom rodzinnym (…). W tym modelu każdy będzie mógł przyjść i zostać przebadany. Drugi model to wykorzystanie sieci punktów drive-thru w tych regionach i ewentualne skierowanie, które będziemy otrzymywali za pomocą SMS-a czy innego zaproszenia – powiedział Niedzielski.

W drugim modelu trzeba by wydać jakąś regulację. Pewnie będzie to obowiązkowe – dodał.

Pytany, kiedy zapadnie decyzja, który model będzie realizowany, odpowiedział, że w tym tygodniu. Zapytany, kiedy mogłyby rozpocząć się badania, powiedział, że w przypadku drugiego modelu potrzebny byłby „kolejny tydzień, dwa, na zorganizowanie logistyki”, a w razie wyboru pierwszego badania mogłyby się rozpocząć od razu.

Testy antygenowe z dużym marginesem błędu

Poinformował, że będą robione testy antygenowe, które dają wynik po 15 minutach. Odniósł się też do stwierdzenia, że testy te mają duży margines błędu.

Dlatego ja też nie jestem do końca przekonany, jak powinien być ten model zdefiniowany. W związku z tym mamy ten tydzień na dyskusję przede wszystkim z epidemiologami – powiedział.

Co dalej z Głównym Inspektorem Sanitarnym?

W piątek główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Jako przyczynę wskazał problemy zdrowotne. Jego obowiązki przejął dotychczasowy zastępca szefa inspekcji – Krzysztof Saczka.

Minister zdrowia pytany był, kto będzie nowym głównym inspektorem sanitarnym. Zgodnie z wymogami ustawowymi główny inspektor sanitarny musi być lekarzem.

Pan minister Saczka, który zastępuje pana ministra Pinkasa nie ma takich kwalifikacji, nie ma takie profilu wykształcenia, dlatego zastępuje, a nie pełni obowiązki – powiedział Niedzielski.

Na razie konkursu nie będziemy ogłaszali. Nie ma takiego planu, by w tej chwili konkurs ogłosić – poinformował szef resortu zdrowia.

Jednocześnie dodał, że „tam jest szef, bo zgodnie ze standardowymi umocowaniami, uprawnieniami, pan minister Saczka ma wszystkie uprawnienia, do tego by żeby zarządzać organizacją”.

Niedzielski odniósł się do stwierdzenia, że to jest obejście przepisów ustawy. – Na razie jest tam kilka innych problemów, do ogarnięcia, o czym państwo wszyscy doskonale wiecie i jakby skupianie się na kwestiach personalnych nie jest istotną informacją – powiedział.

Maseczki nawet po zaszczepieniu

Palącym tematem jest również szczepionka na koronawirusa. Niedzielski zaznaczył, że do Polski w grudniu trafi milion szczepionek. Po Nowym Roku więcej.

W pierwszej kolejności zaszczepieni zostaną medycy, służby mundurowe i osoby z wysokiego ryzyka.

Chcemy zacząć szczepienia w styczniu (…) Deklaracje są takie, że w pierwszym kwartale będziemy mieli dostarczone tyle, że każdy kto będzie chciał, to się zaszczepi – powiedział.

Stwierdził też, że w „rzeczywistości popandemicznej” maseczki nie znikną.

Do wiosny, takiej później, do początku lata powinniśmy się już zaszczepić i ta choroba, bo ona będzie cały czas z nami, proszę się nie łudzić, że ona zupełnie zniknie, powinna zejść do takiego statusu, jakie mają inne choroby – mówił.

Covid-19 ma mieć według ministra zdrowia podobne znaczenie „jak na przykład grypa”.

Będziemy musieli niestety moim zdaniem żyć w trochę większym reżimie sanitarnym. Te maseczki być może definitywnie nie znikną – stwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski.

REKLAMA