Lekarze apelują, aby w czasie pandemii ludzie ćwiczyli co najmniej 21 minut dziennie. Tymczasem Polacy są na szarym końcu rankingu dbających o swoje mięśnie.
Światowa Organizacja Zdrowia przedstawiła dane, z których wynika, że ponad 25 proc. dorosłych i blisko 80 proc. młodzieży rusza się za mało.
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus zaapelował, aby szczególnie teraz, w czasie pandemii, ludzie codziennie się ruszali i uprawiali sport.
Osoby dorosłe powinny ćwiczyć co najmniej 2,5 godziny tygodniowo. To średnio 21 minut dziennie na sport.
Tyle powinny ćwiczyć również osoby starsze, powyżej 65 roku życia, chorzy, a nawet niepełnosprawni. Co najmniej dwa razy tygodniowo powinniśmy ćwiczyć mięśnie.
W przypadku dzieci i młodzieży WHO zaleca 60 minut ruchu dziennie i trzy intensywne treningi tygodniowo. Według WHO brak ruchu i wynikające z tego choroby kosztują systemy opieki zdrowotnej na świecie 54 mld dolarów (45 mld euro) rocznie.
Natomiast regularne ćwiczenia pomagają zapobiegać chorobom układu krążenia, cukrzycy typu 2 i nowotworom. Mogą również łagodzić objawy depresji i lęku, spowalniać pogarszanie się stanu psychicznego i poprawiać pamięć.
Tymczasem czasopismo medyczne „PLOS ONE” opublikowało wyniki badania dotyczącego ćwiczeń mięśni. Nie napawają one optymizmem.
Z badania wynika, że mniej niż jedna piąta Europejczyków trenuje mięśnie co najmniej dwa razy w tygodniu.
– Z 28 zbadanych państw najmniej przyjaźni dla swoich mięśni są mieszkańcy krajów Europy Południowo-Wschodniej, najbardziej krajów skandynawskich. Niemcy plasują się w tym rankingu na szóstej pozycji, Polacy na przedostatniej – 27, za Maltą i przed Rumunią – podkreśla Deutsche Welle.
Podobne wyniki przyniosło badanie australijskiego Uniwersytetu of Southern Queensland. Z danych za lata 2013 i 2014 obejmujących mieszkańców Unii Europejskiej (oprócz Belgii i Holandii), Norwegii i Islandii wynika, że najrzadziej do ćwiczenia mięśni przyznawali się mieszkańcy Europy Południowo-Wschodniej oraz Polski i Chorwacji.
Źródło: Deutsche Welle