
W najnowszym odcinku programu „Polska na serio” gościem Łukasza Warzechy był Tomasz Wróblewski. Publicysta, prezes Warsaw Enterprise Institute, skomentował Wielki Reset – czy to tylko teoria spiskowa, czy już praktyka teoria dziejów?
Rok 2020, który właśnie się kończył przebiegał pod znakiem mniemanej pandemii i ogromnych zmian społeczno-politycznych. Czy rok 2021, który lada moment rozpoczniemy stanie pod znakiem Wielkiego Resetu, który będzie tematem styczniowego Światowego Forum Ekonomicznego?
Powiew orwellizmu
– Większość z nas jak słyszy „Wielki Reset” to czuje jakiś powiew orwellizmu w tym i rzeczywiście może to brzmieć przerażająco – zaczął Wróblewski. Jak dodał spojrzenie na rzeczy, które są wymieniane w ramach Wielkiego Resetu już były lub trwają.
– Sama idea „nie będziesz miał własności, wszystko będziesz wynajmował”, „nie będziesz za nic płacił, wszystko będzie finansowane” to są wizje, które w jakiś sposób odnoszą się do tego co się dzieją w ekonomii społecznej – zauważył publicysta.
– Mamy konsolidację wielkich korporacji, to nie jest chyba porównywalne z niczym, nawet z okresem wielkich podbojów kolonialnych. Mamy kilka, może kilkanaście wielkich międzynarodowych korporacji, które weszły we wszystkie przestrzenie naszego życia i zaczęły konsumować dawną gospodarkę – dodał.
Jak podkreśla coraz większe funkcjonowanie w wirtualnym świecie ma już miejsce. – To co mówi prezes Schwab, ale także członkowie tej zacnej instytucji, to mówią: tak, nam się ten świat podoba. (…) Co się podoba korporacjom wiemy, możliwość zwiększenia zysków, otwieranie sobie nowych rynków, zdominowanie starej gospodarki – podkreślił Wróblewski.
Czytaj więcej na temat Wielkiego Resetu: