Morawiecki pogroził palcem „ambasadorom” szczepień. „Każdy jest równy wobec prawa!”

lockdown
Mateusz Morawiecki. / foto: KPRM
REKLAMA

Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych. Musiały być one wykorzystane do końca roku. Zaszczepiono więc m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień. Do tej sytuacji odniósł się m.in. premier Mateusz Morawiecki.

Bardzo proszę o przyzwoite zachowanie się wszystkich obywateli, którzy nie są w grupie zero, gdy ktoś nieuczciwy proponuje im dostęp do szczepionki – grzmiał w sobotę premier Mateusz Morawiecki. – Bądźmy solidarni – wezwał.

Komentarze na temat szczepień osób, które nie są pracownikami ochrony zdrowia, wywołała m.in. informacja o zaszczepieniu się byłego premiera, europosła SLD Leszka Millera. O zaszczepieniu przeciw COVID-19 poinformowała też aktorka Krystyna Janda. Polsat News informował też, że na liście osób zaszczepionych w puli z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego są aktor Wiktor Zborowski oraz satyryk i reżyser Krzysztof Materna. Przyjęcie pierwszej dawki szczepionki potwierdziła również aktorka Maria Seweryn oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.

REKLAMA

Szef rządu we wpisie na Facebooku ocenił, że takim zachowaniem złamano poczucie solidarności i odpowiedzialności wśród obywateli, które było jednym z najważniejszych założeń Narodowego Programu Szczepień. „Mojej zgody na dzielenie Polaków na lepszych i gorszych na pewno nie będzie. Każdy jest równy wobec prawa! Mam nadzieję, że to ostatnie takie przypadki” – napisał Morawiecki.

Morawiecki wcześniej ocenił, że „informacje medialne o znanych osobach m.in. ze świata kultury i polityki, które zaszczepiły się poza kolejnością to prawdziwy skandal”. – Nie ma żadnego uzasadnienia dla łamania zasad. Każda dawka szczepionki przekazana z naruszeniem harmonogramu to dawka, której może zabraknąć osobom najbardziej potrzebującym – powiedział premier.

Morawiecki dodał też, że „osoby publiczne, które postanowiły wykorzystać swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością nie tylko kompromitują siebie, ale szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień”. – Tak samo jest z placówkami, które dopuściły do tego procederu – zaznaczył.

„Skuteczna broń”

Po blisko 10 miesiącach walki z epidemią Polska nareszcie dysponuje skuteczną bronią, która pozwoli pokonać koronawirusa. Opracowany w porozumieniu z ekspertami Narodowy Program Szczepień to nasza jedyna szansa na powrót do normalności. Od jego skutecznej realizacji zależy jak szybko Polacy będą mogli wrócić do normalnej aktywności, bezpiecznie żyć i pracować – grzmiał Morawiecki.

W czasie, kiedy naszymi przykazaniami powinny być solidarność i odpowiedzialność pojawili się ludzie, którzy dobro własne stawiają nad dobrem wspólnoty. Nie ma na to zgody i nie będzie dla takich postaw usprawiedliwienia. Reguły są jasne dla wszystkich – takie same dla zwykłych obywateli, jak dla aktorów, polityków czy dziennikarzy. Każdy przypadek nadużycia zostanie wyjaśniony, a osoby odpowiedzialne powinny zostać ukarane – podkreślił premier.

Nie możemy dopuścić i nie dopuścimy, by nadużycia i lekceważenie zasad zaburzyły realizację Narodowego Programu Szczepień – zapewnił Morawiecki.

W minioną niedzielę rozpoczęła się w Polsce akcja wyszczepienia. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia. Termin zapisów w grupie zero został przedłużony do 14 stycznia. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele. Według zapowiedzi przedstawicieli rządu zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia. Osoby 60+ mają otrzymać specjalne zaproszenia.

Niedzielski zapowiada kontrolę

W piątek podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski skrytykował decyzję dotyczącą kryteriów dodatkowych szczepień w WUM. Poinformował też, że poprosił prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w jednostkach związanych z WUM. Jak mówił, kontrola ma ruszyć w poniedziałek, 4 stycznia br.

Zwrócił przy tym uwagę, że wyjątki od podstawowej zasady kolejności szczepień zostały bardzo konkretnie sprecyzowane. Jak podkreślił, dopuszczono do szczepienia ewentualnie pacjentów, którzy są w danym szpitalu węzłowym albo członków rodzin pracujących lekarzy. – Jeżeli te kryteria nie zostaną spełnione będę oczekiwał, że rektor WUM wyciągnie konsekwencje wobec osób, które podjęły te decyzje – wskazał szef resortu zdrowia.

Zapewnił też, że rząd zrobi wszystko, żeby „jedynymi uprzywilejowanymi grupami” były te najsłabsze i najbardziej narażone na ryzyko zarażenia.

Artyści za frajer stali się PR-owcami od szczepień. Tak PiS zachęci Polaków do szczepień?

Źródła: PAP/nczas.com

REKLAMA