Presja #otwieraMY ma sens. „Mały sukces przedsiębiorców i Konfederacji” [VIDEO]

REKLAMA

To mały sukces przedsiębiorców i Konfederacji, ale wywieranie presji na rząd nadal jest konieczne, żeby luzowanie obostrzeń nie okazało się tymczasowe, żeby rząd dalej szedł w tym kierunku – ocenili przedstawiciele Konfederacji ogłoszone w piątek decyzje rządu premiera Mateusza Morawieckiego.

W połowie lutego nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych do 50 proc. łóżek oraz otwarcie kin i teatrów do 50 proc. miejsc; dopuszczona będzie też aktywność sportowa na terenach otwartych; restauracje, siłownie i kluby fitness pozostaną nadal zamknięte.

Przedstawiciele Konfederacji ocenili podczas konferencji prasowej w Sejmie, że to „mały sukces przedsiębiorców i Konfederacji, która ich wspiera w walce z bezprawiem”. Anna Bryłka z biura prawno-analitycznego Konfederacji zachęcała jednak do kontynuowania „wywierania presji na rząd” oraz podpisywania się pod przygotowanym przez Konfederację projektem obywatelskiej ustawy antylockdownowej „OtwieraMY gospodarkę”.

REKLAMA

Poseł Dobromir Sośnierz przyznał, że jest „lekkie luzowanie” obostrzeń, ale – jak zaznaczył – „rząd od razu uprzedza, żebyśmy się nie przyzwyczajali do tej myśli, bo to tylko na dwa tygodnie, warunkowo i jeszcze się namyślimy”.

„Musimy naciskać na rząd, żeby to luzowanie nie okazało się tymczasowe, żeby rząd dalej szedł w tym kierunku” – apelował poseł.

Według Sośnierza, „rząd ma ostatni moment, żeby honorowo wycofać się z tych obostrzeń”.

„Jeszcze kilka tygodni i w kraju zapanuje anarchia, ludzie przestaną słuchać rządu, który chce ich zagłodzić na śmierć. (…) Za dwa-trzy tygodnie, czy za miesiąc, przestaną go słuchać niezależnie od tego co będzie mówił, więc tylko straci autorytet” – powiedział.

Tomasz Grabarczyk z Konfederacji podkreślił, że ogłoszone przez premiera luzowanie obostrzeń, nie tylko, że jest warunkowe, i „nie wiadomo co będzie dalej”, ale też obejmuje – jak ocenił – „nawet nie połowę tego wszystkiego, co zostało zamknięte”.

„Między innymi branża gastronomiczna, branża weselna, branża fitness, to wiele milionów pracowników, i to dalej pozostaję zamknięte bezprawnym lockdownem. I my będziemy robić wszystko, by ta gospodarka wreszcie się otworzyła, żeby życie społeczno-gospodarcze wracało do normy” – mówił Grabarczyk.

Przypomniał też, że za pośrednictwem Kongresu Polskiego Biznesu liderzy Konfederacji wspierają przedsiębiorców w akcji „OtwieraMY”, gdy napotykają na problemy z sanepidem lub policją.

„Temu rządowi nie ufa coraz większa część naszego społeczeństwa, i tak już będzie, to się nie zmieni. Tego zaufania pan Mateusz Morawiecki nigdy nie odzyska” – ocenił Grabarczyk.

REKLAMA