Syn Beaty Szydło już oficjalnie nie jest księdzem? Jego nazwisko zniknęło. „Tak sobie zażyczył”

Ks. Tymoteusz Szydło i jego rodzice Fot. Twitter
REKLAMA

Syn Beaty Szydło – Tymoteusz Szydło – był księdzem zaledwie chwilę. Po krótkim okresie posługi kapłańskiej napisał list do papieża Franciszka. Z oświadczenia przekazanego Katolickiej Agencji Informacyjnej przez jego pełnomocnika, adwokata Macieja Zaborowskiego, dowiadujemy się, że poprosił o przeniesienie do stanu świeckiego. Teraz jego nazwisko zniknęło ze stron parafii.

„Wirtualna Polska” informuje, że nazwisko ks. Szydło jeszcze w lutym tego roku widniało na stronie internetowej diecezji bielsko-żywieckiej, w której miał działać młody kapłan. Redakcja portalu zwróciła się do sekretariatu kurii z pytaniem o status księdza.

– Dziękuję za informację, informatyk już zaktualizował informacje na stronie. Jak chodzi o informacje dotyczące księdza Tymoteusza, to proszę kontaktować się z nim samym – odpowiedziała portalowi kuria.

REKLAMA

Nazwisko Tymoteusza Szydło zniknęło już ze strony parafii. „WP” poprosiła o komentarz w sprawie rzecznika diecezji ks. Mateusza Kierczaka.

– Trzeba o to pytać bezpośrednio księdza Tymoteusza, a dokładniej jego adwokata. Tak sobie zażyczył. To jest już tylko i wyłącznie jego sprawa. W naszej diecezji nie pełni posługi, nie jest u nas księdzem – odpowiedział rzecznik.

Pełnomocnikiem Tymoteusza Szydło jest mec. Maciej Zaborowski – znany z pomocy osobom z kręgów pisowskich (ostatnio reprezentował np. prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka)

Plotki okazały się być nieprawdziwe

Na początku spekulowano, że powodem zrzucenia sutanny, może być ciąża jego ukrywanej kochanki. Okazało się jednak, że były to tylko podłe plotki.

„Obecnie moja reputacja jako księdza jest zdruzgotana przez plotki i domysły” – stwierdził syn Beaty Szydło w swoim oświadczeniu.

Jeśli papież Franciszek pozytywnie rozpatrzy jego wniosek, to były ksiądz będzie mógł zawrzeć ślub kościelny.

Prawdziwe powody odejścia

Tymoteusz Szydło nie poradził sobie z przytłaczającym go od dłuższego czasu „kryzysem wiary”. Szerzej opisał to w swoim oświadczeniu.

„Z bólem stwierdzam też, że nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania. W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak złożyć w kurii diecezji bielsko-żywieckiej prośbę skierowaną do Ojca Świętego o przeniesienie mnie do stanu świeckiego, by uregulować moją pozycję kanoniczną i nie pozostawać w konflikcie sumienia”.

Poza tym Szydło narzekał na „brak prywatności”, za co zrugał go ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski (63 l.).

Jaka przyszłość czeka Tymoteusza Szydło?

Pisaliśmy o tym, że wielu byłych księży przechodzi do polityki. Co będzie teraz robił syn Beaty Szydło?

Ksiądz dr Marcin Wolczko z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie w rozmowie z „Faktem” wyjaśnia, jak obecnie wygląda sytuacja porzucającego sutannę księdza.

– [Ksiądz] składa prośbę o zwolnienie z celibatu, które jest połączone z odejściem ze stanu duchownego. Prośba jest kierowana na ręce biskupa i zaadresowana bezpośrednio do Ojca Świętego. W takim przypadku biskup rozpoczyna postępowanie, podczas którego zbiera dowody niezbędne do przekazania Stolicy Apostolskiej. Dzięki nim papież może udzielić takiej dyspensy od celibatu i tym samym podjąć decyzję o usunięciu ze stanu duchownego – tłumaczy kapłan.

Wśród plotek o powodach rezygnacji Szydło pojawiały się nieprawdziwe doniesienia o tym, że ma on zostać ojcem. Jeśli papież zwolni go z celibatu, to rzeczywiście premier Szydło może doczekać się wnuków.

Czy były ksiądz może udzielać sakramentów?

Wiele osób zastanawia się, czy odejście Szydło z kapłaństwa oznacza, że straci on wszystkie prerogatywy przypisane księżom np. czy będzie mógł wciąż udzielać sakramentów.

Na to pytanie również odpowiedział ksiądz Wolczko w rozmowie z „Faktem”.

– Tylko w wyjątkowym przypadku. Może udzielić rozgrzeszenia penitentowi, czyli wiernemu przystępującemu do spowiedzi, który znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci.

Źródło: KAI, NCzas, „Wirtualna Polska”

REKLAMA