Serial „Władca Pierścieni” rekordowo drogi. Czy twórcy dobrze przekażą wartości Tolkiena – katolika i wolnościowca?

Scena z filmu
Scena z filmu "Hobbit: Pustkowie Smauga"
REKLAMA

Przygotowywany przez platformę Amazon Prime Video prequel „Władcy Pierścieni” ma być najdroższym serialem w historii. „Silmarillion” – dzieło J.R.R. Tolkiena, które jest materiałem źródłowym dla twórców, wypełniony jest chrześcijańskim i wolnościowym przekazem.

O tym, że Amazon zamierza stworzyć serial w uniwersum tolkienowskiego „Władcy Pierścieni”, wiadomo od listopada 2017 roku.

Koszt tej superprodukcji miał wynieść ok. 500 milionów dolarów – teraz ujawniono, że koszt samego tylko pierwszego sezonu to około 650 milionów nowozelandzkich albo 465 amerykańskich dolarów.

REKLAMA

– Mogę zdradzić, że Amazon wyda około 650 milionów na sam pierwszy sezon. To fantastyczne. To będzie największy serial, jaki kiedykolwiek nakręcono – powiedział Stuart Nash, nowozelandzki Minister Gospodarki.

Dla porównania budżet serialu „Gra o tron” wynosił około 100 milionów dolarów na sezon.

Czy serial będzie zgodny z poglądami autora?

Filmowa trylogia „Władca Pierścieni”, którą wyreżyserował Peter Jackson była, według wielu fanów, idealna adaptacją książek. Z filmów bije chrześcijański i wolnościowy przekaz, który Tolkien zawarł w swoich dziełach.

Nad tamtymi filmami czuwał jednak największy obrońca dzieł mistrza fantasy. Christopher Tolkien, syn pisarza, zmarł 16 stycznia 2020. To on sprawował pieczę na dziedzictwem ojca. Pilnował każdej produkcji, by nie było w niej kontrowersyjnych elementów.

96-letni syn pisarza nie mógł jednak wiecznie bronić schedy po ojcu przed profanacją. Teraz fani obawiają się, że Hollywood będzie chciała zrobić z nowego serialu „hiciora” wypełnionego nagością i niepotrzebną przemocą.

O tym, że sceny nagości pojawią się w produkcji już pisaliśmy:

Tolkien przewraca się w grobie. Nagość i erotyka w serialu „Władca Pierścieni”

Już filmowa biografia J.R.R. Tolkiena budziła kontrowersje, bo choć trwa właśnie proces beatyfikacyjny pisarza, to wątek jego katolicyzmu został potraktowany po macoszemu.

Teraz fanowski portal The One Ring podaje, że do nowego serialu Amazona, na podstawie prozy Tolkiena, poszukiwane są osoby, które mogłyby rozebrać się przed kamerą.

Pisarz, który tak dbał, by filozofia stworzonego przez niego Śródziemia była zgodna z kartami Ewangelii prawdopodobnie by się załamał.

Tolkien – wolnościowiec i monarchista

O swoich poglądach politycznych Tolkien wypowiadał się w ten sposób: „Moje poglądy polityczne skłaniają się coraz bardziej ku Anarchii (w rozumieniu filozoficznym, jako brak kontroli, a nie wąsatych panów z bombami) – lub ku ‚niekonstytucyjnej’ Monarchii”.

W jego wizji świata, ukazanej na przykładzie Śródziemia, idealne społeczeństwo to takie, które wyznaje konserwatywne wartości, respektuje prawa do własności innych ludzi, a nad tym wszystkim czuwa dobry król. Pierścień, będący źródłem zła, jest metaforą represjonującego obywateli aparatu państwowego.

Król to osoba, która posiada ogromny autorytet, ale i mądrość dzięki której powstrzymuje się od rządzenia gdy tylko jest to możliwe. Dzięki temu „poddani” są w zasadzie panami samych siebie, dopóki działają moralnie. Na tych ideach: konserwatyzmie, liberalizmie i monarchizmie oparta została cała „jasna strona mocy” w świecie Hobbitów. Ideę tę nazywa się dziś „anarchomonarchizmem”.

Tolkien – święty Kościoła Katolickiego?

Pisarz urodził się w Oranii, czyli w brytyjskiej kolonii, leżącej na terenie dzisiejszego RPA. Na Katolicyzm konwertował wraz z matką – skutkiem tego nawrócenia było odcięcie się od nich reszty rodziny Tolkienów. Swoją wiarę pisarz traktował bardzo poważnie.  Rozpisywał się o niej w listach do przyjaciół. W ten sposób udało mu się nawet nawrócić innego wybitnego pisarza – C.S. Lewisa.

Katolickie wartości Brytyjczyk przekazywał nie tylko na kartach swych książek (filozofia Śródziemia jest zgodna z Ewangeliami). Dawał również żywy przykład wiary własnym dzieciom. Jeden z synów pisarza został księdzem.

Jest taka rzecz, o której większość osób nie wie. Tolkien jest kandydatem do beatyfikacji. Tolkien był głęboko wierzącym katolikiem. Duża część jego działalności pozaliterackiej, ale też częściowo literackiej, jest uważana przez niektóre osoby za właściwe do skierowania go właśnie do beatyfikacji – powiedział w rozmowie z RMF FM Andrzej Pierzchała.

Kilka lat temu angielscy katolicy ułożyli nawet modlitwę o beatyfikację Tolkiena. Dziś ten wybitny mistrz słowa miałby 128 lat.

Ujawniono obsadę serialu „Władca Pierścieni”. Jest… kolorowo. Czy Amazon pozostanie wierny książkom?

Źródło: Filmweb, RMF FM, NCzas

REKLAMA