Premier Mateusz Morawiecki zarejestrował się na szczepienie. Szef rządu chce zaszczepić kontrowersyjną szczepionką od AstraZeneki.
– Dziś nadszedł dzień, kiedy mogę powiedzieć: zarejestrowałem się! Wczoraj uruchomiono rejestrację dla mojego rocznika – 1968, więc wziąłem telefon, wykręciłem numer 989, podałem dane… I jest! Szczepionka – Astra Zeneca – już na mnie czeka. Razem ze mną bez problemu zarejestrowała się też moja żona, Iwona. Oboje przygotowujemy się na szczepienie – napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku.
– Wielu z Was pisało, że powinienem to zrobić wcześniej. Dać przykład, że szczepienia są bezpieczne, przeciąć spekulacje o spiskach i niebezpieczeństwie. Najlepszym przykładem jest konsekwencja, cierpliwość, pokora i determinacja w dążeniu do celu. Nikt nie stoi ponad prawem i zasadami, które ustaliliśmy. Narodowy Program Szczepień przyspieszył na tyle, że już niedługo każdy otrzyma swoją dawkę – jeśli tylko będzie tego chciał. Rejestrujmy się i czekajmy na swoją kolej – zaznaczył szef rządu PiS.
Szczepionka od AstraZeneki, która teraz nazywa się Vaxzevria, budzi spore kontrowersje ze względu na NOP-y – skutki uboczne:
Nieoficjalnie: nowy skutek uboczny Vaxzevrii, czyli AstraZeneki
Kanada. Kolejny przypadek zakrzepu po szczepionce AstraZeneki
Źródło: NCzas