Śledczy potwierdzili obawy rodziny. Szczepionka doprowadziła do śmierci młodej kobiety

Szczepionka na koronawirusa. Zdjęcie ilustracyjne: Pexels
Szczepionka na koronawirusa. Zdjęcie ilustracyjne: Pexels
REKLAMA

32-latka zmarła 11 dni po przyjęciu szczepionki przeciwko koronawirusowi firmy AstraZeneca. Choć początkowo jako przyczynę zgonu podano udar krwotoczny mózgu, to po wnikliwszym dochodzeniu śledczy uznali, że szczepionka doprowadziła do śmierci kobiety.

  • O historii 32-letniej Diany pisaliśmy na początku kwietnia. Link dostępny na końcu artykułu

Diana zmarła 9 marca br., czyli w okresie, gdy jeszcze nie mówiono tak wiele o skutkach ubocznych szczepionki przeciw COVID-19.

Początkowo więc jej śmierci nie łączono z przyjęciem preparatu AstraZeneki, ale kolejne napływające niepokojące informacje sprawiły, iż sprawą zainteresowały się media, które wymogły na specjalistycznych organach państwowych uważniejsze przyjrzenie się sprawie.

REKLAMA

Prokuratura w Bielefeld zleciła szczegółowe badania zgonów zarówno 32-latki, jak i innych osób, u których podejrzewano, że ich śmierć może mieć związek z przyjęciem szczepionki.

Śmierć po przyjęciu szczepionki. Raport medyczny

W kwestii 32-letniej Diany potwierdzono, że jej śmierć „rzeczywiście miała związek ze szczepieniem”.

„Wyniki badań przeprowadzonych przez Instytut Immunologii i Transfuzjologii Uniwersytetu w Greifswaldzie wykazały, że reakcja immunologiczna, do której doszło po zaszczepieniu preparatem firmy AstraZeneca, doprowadziła do śmierci kobiety” – czytamy w raporcie końcowym Instytutu Medycyny Sądowej w Muenster.

Potwierdzono jednocześnie, że bezpośrednią przyczyną śmierci były „zaburzenie krzepnięcia z krwawieniem do mózgu”.

CZYTAJ TAKŻE: Podała sól fizjologiczną zamiast szczepionki. Wszczęto alarm i zmieniono procedury

Młoda kobieta zmarła po przyjęciu szczepionki. Matkę wbiło w fotel po wypowiedzi telewizyjnego eksperta

REKLAMA