
Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej został przedstawiony w mundurze SS-mana. To pokłosie wprowadzenia przez niego obowiązkowych szczepień w mieście. Gros osób jest zbulwersowane i wskazuje, że cienka linia pomiędzy krytyką a hejtem i nagonką została przekroczona.
Mieszkanka Wałbrzycha zamieściła w mediach społecznościowych przerobione zdjęcie z wizerunkiem Szełemeja. Włodarz miasta został na nim przedstawiony jako SS-man.
Prezydenta Wałbrzycha porównano także do doktora Josefa Mengele, zwanego również „Aniołem Śmierci”. Podczas II wojny światowej na terenie Polski odpowiadał on m.in. za kontrolę mieszkańców pod względem ich przydatności rasowej. W obozie Auschwitz-Birkenau tysiące ludzi posłał do komór gazowych. Słynął także z eksperymentów medycznych na Żydach i Romach. Po latach został uznany za zbrodniarza wojennego.
„Romanie Mengele, pewnie jeszcze tego nie wiesz, ale iskra wyjdzie z Dolnego Śląska, z Wałbrzycha! Ty podpaliłeś to ognisko – sam osobiście i 22 rajców z rady miasta! (…) Wolni ludzie z Wałbrzycha i całej Polski nie godzą się na wasze totalitarno-faszystowskie zapędy” – napisała mieszkanka Wałbrzycha Małgorzata Śmietana.

Porównanie Szełemeja do „Anioła Śmierci” argumentowała tak: „Mengele też był lekarzem a historia kołem się toczy”.
Śmietana wystosowała także petycję do władz Wałbrzycha ws. obowiązkowych szczepień.
„Ponieważ zgodnie z prawem polskim NIE MOŻNA NIKOGO ZMUSZCZAĆ do udziału w eksperymencie medycznym a państwa uchwała właśnie tym jest – APELUJEMY do państwa o wycofanie tej skandalicznej uchwały, która w sposób oczywisty łamie nasze podstawowe prawo do decydowania o własnym życiu i zdrowiu” – czytamy we fragmencie petycji.
Na ten moment podpisało się pod nią ponad tysiąc osób.
Krytyka za porównanie Szełemeja do SS-mana
Porównanie prezydenta Wałbrzycha do SS-mana oraz dra Mengele oburzyło wiele osób. Argumentują, że granica dopuszczalnej krytyki została przekroczona, a takie fotomontaże to hejt i nagonka w czystej postaci.
Łukasz Kosiedowski z biura Rzecznika Praw Obywatelskich sugeruje wręcz, że mieszkankę Wałbrzycha powinny spotkać represje prawne.
„Rzecznik Praw Obywatelskich stale to podkreśla. Przypadki stosowania mowy nienawiści powinny spotkać się z odpowiednią reakcją organów ścigania” – powiedział Kosiedowski na łamach „Gazety Wyborczej”.
Obowiązkowe szczepienia w Wałbrzychu
Po decyzji o wprowadzeniu obowiązkowych szczepień w Wałbrzychu i zmasowanej krytyce, prezydent Szełemej dosłownie uciekł przed opinią publiczną. Przestał zabierać głos, ukryto także jego konta w mediach społecznościowych.
Ustawa przegłosowana przez radnych Wałbrzycha pod koniec kwietnia badana jest teraz przez służby wojewody dolnośląskiego. Te mogą uchylić przepisy proponowane przez radnych Wałbrzycha.
OBOWIĄZKOWE SZCZEPIENIA W WAŁBRZYCHU – CZYTAJ WIĘCEJ:
- Obowiązkowe szczepienia w Wałbrzychu. Radni się ośmieszyli. Ich uchwała to bubel, nadaje się na skład makulatury
- Na basen i do urzędu wejdą tylko zaszczepieni na COVID-19. Skandaliczne pomysły władz Wałbrzycha [VIDEO]
- Przymusowe szczepienia w Wałbrzychu. Mieszkańcy miażdżą prezydenta i Radę Miasta: „Tyrania, dyktatura, bezprawie”
Setki osób pod domem prezydenta Wałbrzycha. Protest przeciwko obowiązkowym szczepieniom [VIDEO]