Robert Biedroń odcina się od totalnej opozycji i chwali Polski Ład. „Chcemy rozmawiać, będziemy wspierać”

Robert Biedroń w czasie błazeńskiego występu w Parlamencie Europejskim. Zdjęcie: screenshot
Robert Biedroń w Parlamencie Europejskim. Zdjęcie: screenshot
REKLAMA

Lider Wiosny, europoseł Lewicy Robert Biedroń zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie popierać to, co dobre i krytykować to, co złe w Polskim Ładzie. „Chcemy rozmawiać, będziemy wspierać, bo tego wymaga dzisiaj racja stanu” – dodał.

Biedroń podczas konferencji prasowej w Warszawie odniósł się do Polskiego Ładu, czyli przedstawionego w sobotę przez Prawo i Sprawiedliwość programu społeczno-gospodarczego. „Będziemy popierać to, co dobre i krytykować, oczekiwać poprawy tego, co złe” – powiedział.

„To dzisiaj tylko kolejne slajdy (premiera Mateusza) Morawieckiego, to dzisiaj kolejne obietnice, które nie mają pokrycia ani w złocie, ani w złotówkach, ani w euro, ale my – jako odpowiedzialna opozycja – mówimy: sprawdzam, chcemy rozmawiać, będziemy wspierać, bo tego wymaga dzisiaj racja stanu” – dodał.

REKLAMA

Polityk podkreślał, że Lewica nie jest totalną opozycją. „Totalna opozycja płaci dzisiaj ogromną cenę za swoją nieodpowiedzialność sprzed kilkunastu dni. My jesteśmy opozycją krytyczną. My jesteśmy opozycją, która w momencie próby staje na wysokości zadania i wspiera to, co dobre i potępia to, co złe” – mówił Biedroń.

Pytany, które elementy Lewica w Polskim Ładzie poprze, lider Wiosny wymienił m.in. podwyższenie kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł. Ocenił jednak, że w Polskim Ładzie zabrakło elementów, które są związane m.in. z czystym powietrzem, odnawialnymi źródłami energii czy dobrą edukacją, w tym wycofania lekcji religii na rzecz lekcji języka angielskiego.

„Będziemy wspierali rządzących w zakresie zrównoważonego rozwoju małych miast i miasteczek, ale znów pamiętając, że brakuje pomysłu na zrównoważony transport” – mówił polityk Lewicy i zapowiedział, że jego ugrupowanie siądzie do stołu, aby rozmawiać i załatwić coś dla Polaków.

Czym jest Polski Ład?

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.

Tak przynajmniej wygląda teoria. W praktyce „Nowy Ład”, zwany też „Nowym Wałem”, to kolejny pomysł PiS polegający na przelewaniu z pustego w próżne i podnoszeniu obciążeń fiskalnych.

– Nie ma mowy o żadnym obniżaniu podatków. To jest kłamstwo – twierdzi Jacek Wilk z Konfederacji. – To jest tylko zamiana pewnych podatków na inne podatki – dodał.

– To jest trzecia wielka akcja propagandowa tego typu PiS-u w historii – stwierdził z kolei Robert Winnicki, przedstawiciel narodowego skrzydła Konfederacji.

„Nie ma mowy o żadnym obniżaniu podatków”. Konfederacja ujawnia wielkie oszustwo tzw. „Polskiego Ładu” [VIDEO]

Kto zapłaci większe składki i podatki, a komu uda się tego złodziejstwa uniknąć?

REKLAMA