Prof. Gut chce segregacji sanitarnej. „Należy wprowadzić prostą zasadę, że osób zaszczepionych nie powinny obejmować żadne restrykcje”

Prof. Włodzimierz Gut, wirusolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, doradca GIS / Fot. PAP
Prof. Włodzimierz Gut, wirusolog z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, doradca GIS / Fot. PAP
REKLAMA

W Wietnamie wykryto kolejny szczep koronawirusa – tradycyjnie „bardziej agresywny” od poprzedników. Do tych rewelacji odniósł się wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Postulował także, by od 1 lipca wszyscy, którzy jeszcze będą chcieli się wyszczepiać, płacili za dawki swojej szczepionki.

Tzw. mutacja wietnamska, którą roboczo nazwaliśmy „postkolonialnym potworem”, to mieszanka mutacji indyjskiej i brytyjskiej koronawirusa. Pytany, czy „mamy się czego obawiać”, prof. Gut stwierdził, że owszem. Nie chodzi jednak o zbrodniczego wirusa.

– Tak, mamy się czego obawiać. Zachorowań na nerwicę u osób, które śledzą tego typu doniesienia – odparł wirusolog.

REKLAMA

– Jeżeli miałbym już się czegoś obawiać, to bardziej mutacji litewskiej, bo jest blisko. A tak całkiem poważnie – wirus ma to do siebie, że nieustannie mutuje. I gdy spojrzy się na mapę Niemiec, to tam każdy land ma inny rodzaj zarazy. Mało tego – o tym pierwszym wirusie z Wuhan już nikt nie pamięta, bo SARS-CoV-2 wielokrotnie zmutował. I w momencie wygaszania kolejnych ognisk choroby, będą zanikać też kolejne mutacje – podkreślał.

Szprycowanie a liczba zachorowań

Zdaniem prof. Guta, powszechne szczepienia są skuteczne. Świadczyć o tym ma to, że w miejscach, gdzie są prowadzone „następuje gwałtowny spadek śmiertelności i liczby zakażeń na COVID-19”.

Innego zdania jest jednak dr Zbigniew Martyka, który przeanalizował dane dot. korelacji wysokiej wyszczepialności ze spadkiem zachorowań na Covid-19. Lekarz podaje to zjawisko w wątpliwość. Udowadnia również, że w miejscach, gdzie wyszczepialność jest duża, występuje też wzrost zakażeń. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule poniżej.

Dr Martyka o konsekwencjach szczepień. „Mówiłem o tym już wiele miesięcy temu”

Szczepionki skuteczne na nowe mutacje?

– Nie ma też żadnych danych mówiących, że szczepionki nie są skuteczne na kolejne warianty wirusa – dodał Gut.

Pandemiczny ekspert twierdzi też, że wzrost zakażeń, który nastąpił w Wielkiej Brytanii, „nie jest aż tak duży, choć zauważalny”. Ponadto ma on wynikać „nie z mutacji”, ale „ze zniesienia obostrzeń”, co – „dopóki nie ma odporności populacyjnej” – zawsze będzie wpływało „na zwiększenie transmisji”.

Zdaniem prof. Guta, do osiągnięcia odporności populacyjnej, niezbędne jest „zaszczepienie jak największej liczby ludności, a po drugie – przechorowanie przez pozostałą część”. – Każde poluzowanie doprowadzi do wzrostu zakażeń, ale wśród osób niezaszczepionych – twierdził.

Na wysuniętą przez dziennikarza Salonu24.pl tezę, że skoro w Polsce spada zainteresowanie szczepieniami, to jesienią będziemy mieli kolejny lockdown, bo nie będzie odporności populacyjnej, prof. Gut stwierdził, że zaszczepieni „absolutnie nie powinni płacić” tej ceny. – Należy wprowadzić prostą zasadę, że osób zaszczepionych nie powinny obejmować żadne restrykcje – powiedział.

Szczepionka „podwójnym dobrem”

Prof. Gut stwierdził też, że „szczepionka to pewne dobro i to podwójne”. – Bo pacjent, który się szczepi, otrzymuje sam pełną ochronę przed ciężkim przebiegiem SARS-CoV-2 i zgonem oraz ogromną przed zachorowaniem. W dodatku zyskuje ochronę, ale także sam nie zaraża innych. Za takie dobro nie powinno się zaszczepionemu płacić, bo to jest rzecz wręcz niemoralna – mówił.

Z twierdzeniem o niezarażaniu innych przez osoby wyszczepione nie zgadza się m.in. dr Martyka. – Narracja rządowa obfituje w sprzeczności i absurdy, co jest całkowicie ignorowane przez większość dziennikarzy. Proszę zwrócić uwagę, że żadne mainstreamowe media nie protestują, gdy są wprowadzane paszporty szczepionkowe. Zaszczepieni są zwolnieni z kwarantanny, nie wliczają się do limitów osób na wydarzeniach kulturalnych. Dlaczego nikt nie zapytał, co to ma na celu, poza segregacją sanitarną? Przecież zaszczepieni, dokładnie tak samo jak niezaszczepieni, mogą przenosić wirusa. To jest rzecz oczywista, znana w medycynie od lat – wskazywał lekarz w rozmowie z DoRzeczy.pl.

Dr Martyka UJAWNIA: „Dokładnie to samo by się wydarzyło, gdybyśmy nie mieli żadnych obostrzeń”

Płatne szczepionki

Prof. Gut stwierdził jednak, że od 1 lipca wszyscy chętni powinni płacić za szczepionkę. Zdaniem pandemicznego eksperta, ogłoszona przez rząd loteria szczepionkowa jest przeciw skuteczna. Podkreślał, że jeśli będzie się dopłacać ludziom za ich wyszczepianie, może zapalić się im czerwona lampka, że „coś z tą szczepionką jest nie tak”.

– Szczepionka na COVID nie jest obowiązkowa, ale zalecana. A w Polsce wszystkie szczepienia zalecane są płatne. I tak samo powinno być ze szczepieniami na COVID. Jestem przekonany, że wtedy zainteresowanie szczepionką również by wzrosło – twierdził prof. Gut.

Źródła: Salon24.pl/dorzeczy.pl/nczas.com

REKLAMA