
Polska oblała główny sprawdzian przed EURO 2020 i w towarzyskim meczu zaledwie zremisowała z Islandią 2:2. Serca kibiców zabiły mocniej przed końcem spotkania, gdy o zmianę poprosił Robert Lewandowski. Co z kapitanem biało-czerwonych?
Wraz z meczem z Islandią zakończył się pewien etap przygotowań reprezentacji do mistrzostw Europy. Polacy przeniosą się teraz do Sopotu, gdzie będą stacjonować przez całe EURO, a z Gdańska latać na mecze.
Pierwsze spotkanie już w poniedziałek 14 czerwca w St. Petersburgu ze Słowacją. Następnie w grupie Polska zmierzy się z Hiszpanią (19.06, Sewilla) oraz Szwecją (23.06, St. Petersburg).
Na EURO Polska zagra bez kilku kontuzjowanych zawodników. Już wcześniej było wiadomo, że poważne urazy wykluczą z turnieju m.in. Krzysztofa Piątka, Jacka Góralskiego czy Arkadiusza Recę, a na domiar złego w poniedziałek późnym wieczorem okazało się, że na mistrzostwach nie wystąpi także Arkadiusz Milik (kontuzja kolana).
Lewandowski prosi o zmianę
W końcówce towarzyskiego spotkania z Islandią nieoczekiwanie o zmianę poprosił Robert Lewandowski.
– Miałem wejść za innego zawodnika. Robert zgłosił jednak, że potrzebuje zmiany i moje zadanie się zmieniło – przyznał po meczu Karol Świderski, który zmienił „Lewego”, a kilka minut później strzelił gola, doprowadzając tym samym do remisu.
Uraz Lewandowskiego na ostatniej prostej przed EURO byłby prawdziwą katastrofą. Ze sztabu kadry płyną jednak pozytywne informacje – zmiana kapitana była jedynie „dmuchaniem na zimne”. Sztab medyczny zapewnia, że ze snajperem Bayernu Monachium wszystko w porządku i będzie gotowy na pierwsze spotkanie EURO 2020.
Węgrzy nie klękają przed Murzynami. Irlandczycy na kolanach przy burzy gwizdów [VIDEO]