„Nie licz na ZUS, licz na siebie!” Emerytury będą dramatycznie niskie. Ten złodziejski system musi upaść

ZUS, Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP
ZUS, Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP
REKLAMA
Nadciągają gigantyczne problemy w systemie emerytalnym. Dr Błażej Podgórski, prodziekan Kolegium Finansów i Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego, powiedział co czeka ZUS i nasze emerytury.

Według nowych prognoz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych emerytury w przyszłości będą stanowić ok. jednej czwartej wynagrodzenia. Przy obecnych wynagrodzeniach zwiastowałoby emerytury od 500 do 1000 złotych (przy średniej krajowej).

Gdyby dziś stopa zastąpienia była na poziomie prognozowanej przez ZUS na rok 2040, to zarabiający minimalną krajową mógłby liczyć na niecałe 800 zł emerytury. Jednak trzeba mieć na uwadze spadającą dzietność, a tym samym coraz mniejsze wpływy ze składek.

REKLAMA

Co więcej, już za 20 lat – według szacunków ZUS – emerytura będzie na poziomie ok. 38 proc. wynagrodzenia. Po 2050 roku spadnie poniżej 30 proc.

„Nie licz na ZUS, licz na siebie. Jeżeli chcesz utrzymać poziom życia sprzed emerytury, musisz oszczędzać. Inaczej spotka cię rozczarowanie. Nie wierz, że państwo zapewni ci dobrobyt na starość. To jest technicznie niemożliwe” – wskazał dr Błażej Podgórski, prodziekan Kolegium Finansów i Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego.

Tego samego zdania jest Jakub Sawulski, kierownik zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego. „Obecnemu młodemu pokoleniu dużo trudniej niż starszym pokoleniom będzie utrzymać na emeryturze standard życia z okresu pracy. Chyba że będą mieli znacząco więcej własnych oszczędności” – wskazuje Sawulski.

Dr Podgórski podkreśla, że system ubezpieczeń społecznych bazuje na systemie niemieckim, Bismarckim. „To sprawdzało się, gdy dzietność była faktycznie duża, a ludzie żyli około 45 lat i większość nawet nie dożywała emerytury. Teraz na 1000 kobiet w wieku rozrodczym rodzi się niecałe 1400 dzieci, a ludzie dożywają 75-80 lat” – wskazuje ekonomista.

„Biorąc pod uwagę, że w perspektywie kilkudziesięciu lat będziemy żyli jeszcze dłużej, a styl życia nie sprzyja dzietności, taki system emerytalny skazany jest na niepowodzenie” – dodał ekonomista.

Źródło: Money.pl

REKLAMA