
15 września przed Sejmem odbędzie się manifestacja przeciwko wprowadzeniu „segregacji sanitarnej” przewidzianej w rządowym projekcie ustawy – zapowiedzieli przedstawiciele Konfederacji. „Rząd nie ma prawa zmuszać do niepewnej szczepionki” – podkreślili.
„Dość apeli. Wychodzimy na ulice, a 15 września przed Sejmem zorganizujemy manifestację, na której będziemy domagać się, aby zrezygnować z segregacji sanitarnej, zrezygnować z tych bezprawnych i nieskutecznych działań i z ustawy 1449, która dyskryminuje osoby niezaszczepione” – oświadczył członek Rady Liderów Konfederacji Witold Tumanowicz podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Przedstawiciele Konfederacji odnieśli się do rządowego projektu nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz niektórych innych ustaw, który 2 sierpnia wpłynął do Sejmu. Dotyczy on m.in. utworzenia Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych, który ma zapewnić pacjentom możliwość uzyskania świadczenia pieniężnego w sytuacji wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych.
Tumanowicz zwrócił uwagę m.in. na Izrael, podawany często jako „wzór wysokiej wyszczepialności”, gdzie „jest teraz problem z zachorowaniami (na COVID-19)”.
Według niego, dane statystyczne pokazują, że „procent wyszczepialności (społeczeństwa), zupełnie nijak się ma do tego, jaki jest rzeczywisty problem z COVID-em”.
„Mamy nadzieję, że pod presją społeczną rząd się ugnie, tylko presja społeczna w tym momencie ma sens” – powiedział Tumanowicz.
Dziambor: To próba ograniczenia wolności
Poseł Artur Dziambor przekonywał, że „protesty uliczne to wynik tego, że ponad 50-procentowa grupa obywateli (według sondaży), która jest przeciwna lockdownowi, obostrzeniom i 'maseczkozie’, jest niestety zakładnikiem decyzji politycznych zarówno partii rządzącej, jak i centrolewicowej opozycji”.
„W tym momencie obywatele pokazują partii rządzącej i opozycji, że nie godzą się na taką politykę, na ustawy, które mają ograniczać im wolność i na wszelkie próby ograniczania tej wolności” – zaznaczył.
Dziambor zwrócił uwagę, że planowana manifestacja w połowie września odbędzie się w dniu posiedzenia Sejmu, więc protestujących „zobaczą wszyscy posłowie”. Według niego, w manifestacji „Stop segregacji sanitarnej” w Toruniu uczestniczyło około tysiąca osób.
Tuduj: Wielu Polaków zwraca się do Konfederacji
Poseł Krzysztof Tuduj argumentował, że przeciwko „segregowaniu sanitarnemu” przemawia także to, że „wielu Polaków”, zwraca się do Konfederacji „z problemami dotyczącymi szczepionek” i pytają, „dlaczego zaszczepieni też chorują”.
„Rząd nie ma prawa zmuszać do niepewnej szczepionki” – podkreślił Tuduj.
Według posła Dobromira Sośnierza, „większość Polaków nie zgadza się z segregacją sanitarną, natomiast wiele osób milczy i akceptuje to, co się dzieje”.
„Tak to my daleko nie zajedziemy. Rządzący ugną się tylko wtedy, jeśli poczują presję. Tę presję musimy wywrzeć na ulicy” – podsumował Sośnierz.