Podczas konferencji Konfederacji redaktor Dobrosz-Oracz zapytała posłów o to, ilu z nich się zaszczepiło. Odpowiedzi udzielił jej Grzegorz Braun – przedstawiciel konserwatywnego skrzydła Konfederacji.
– Czy pan jest zorientowany, ilu posłów w kole Konfederacji się zaszczepiło? – zapytała redaktor Dobrosz-Oracz Grzegorza Brauna.
Może dziennikarka chciała sprowokować polityka, a może spodziewała się, że ten nie odpowie. Jednak konserwatywny poseł odpowiedział, a jego słowa są kwintesencją tego, co Konfederaci od samego początku mówią na temat szczepień, segregacji sanitarnej i ujawniania wrażliwych danych.
– Szanowna pani redaktor, my właśnie o to tutaj się staramy żeby nikt w Rzeczypospolitej Polskiej – pani redaktor nie wyłączając – nie był przymuszany, ani też krępowany – bo mnie osobiście krępują takie pytania o sferę prywatną. Za moich starych lepszych czasów to nie należało do dobrego tonu – wypytywać o sprawy, które należą w sposób oczywisty do sfery osobistej. Ale my o to się staramy, żeby nikt w tej sprawie nie był nagabywany – powiedział poseł.
- Braun rozszerza zarzuty pod adresem Niedzielskiego! Ciąg dalszy „afery sejmowej”
- Braun przeprosi Niedzielskiego? Korwin-Mikke stawia warunek
Polityk mówił, że Konfederaci nie chcą, by ktoś musiał wyjawiać publicznie jakie decyzje ws. swojego zdrowia podjął.
Dodatkowo Grzegorz Brayn przypomniał, że „prywatność i tajemnica lekarska to rzeczy, które jeszcze obowiązują”.
.@GrzegorzBraun_ odpowiada na pytania redaktor Dobrosz-Oracz o to ilu posłów #Konfederacja się zaszczepiło: "Takie pytania nie należą do dobrego tonu. To niekulturalne i bezprawne. Prywatność i tajemnica lekarska to rzeczy, które jeszcze obowiązują." pic.twitter.com/l6qUbyOh26
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) September 15, 2021