
W australijskim Melbourne trwają protesty przeciwko zamordyzmowi wprowadzanemu pod pretekstem koronawirusa. Manifestujący przedarli się przez kordon policji i ruszyli w miasto. Funkcjonariusze szykują się do siłowego stłumienia zamieszek.
Na kolejny protest przeciwko koronawirusowym obostrzeniom, restrykcjom, nakazom i zakazom władze szykowały się od kilku dni.
W sobotę Melbourne praktycznie stanęło – w godzinach od 8 do 14 zatrzymano transport zbiorowy, by manifestanci nie mogli gromadzić się na proteście.
– Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uniemożliwić dostęp do miasta. To nie jest miejsce, gdzie ktokolwiek powinien przychodzić. Nie możecie przyjść. Autobusy ominą miasto, tramwaje zatrzymają się przed miastem… a pociągi nie wjadą do miasta w tym okresie czasu – zapowiadał Komendant Główny Policji stanu Wiktoria, Shane Patton.
W wielu miejscach ustawiono policyjne kontrole i weryfikowano kierowców oraz pasażerów samochodów. Przepuszczano tylko tych, którzy mieli specjalne zezwolenia na poruszanie się lub udawali się na szczepienie.
Police stops and roving patrols in and around Melbourne CBD as a 2,000 strong force tries to deter attendance at a planned anti-lockdown rally. People able to prove they're Authorised Workers or are getting vaccinated at a hub can get through. @SBSNews pic.twitter.com/vO3TkkRY6v
— PhillippaCarisbrooke (@PCarisbrooke) September 18, 2021
Pomimo zakrojonych działań prewencyjnych, manifestanci nie dali za wygraną i wyszli na ulice. Największy protest odbywa się w Melbourne, nieco mniejsze w Brisbane, Adelaide, Sydney i Byron Bay.
Na nagraniach publikowanych w internecie widać, jak protestujący w Melbourne przedzierają się przez kordony policji. Dochodzi do starć pomiędzy manifestantami a funkcjonariuszami.
Służby wysłały na ulice oddziały szkolone do tłumienia protestów. Według australijskich mediów to największa policyjna operacja na ulicy od 20 lat. Pojawiają się doniesienia o pierwszych aresztowaniach. Podobne praktyki stosowane są od tygodni.
Australia, pod pretekstem koronawirusa, zaprowadziła prawdopodobnie najostrzejszy lockdown na świecie. Ludzie (poza określonymi wyjątkami – praca itp.) są zamknięci w domach, mogą wychodzić na dwór na godzinę dziennie (zaszczepieni na dwie godziny), do sklepu może iść raz dziennie jedna osoba z gospodarstwa domowego, ale zakupy trzeba robić sprawnie, nie można czytać nawet etykiet na opakowaniach. By wolontariusze nie musieli „niepotrzebnie” jeździć do schroniska rozstrzelano znajdujące się tam psy. Władze utrzymują, że to właściwa droga i pozwoli „spędzić Święta Bożego Narodzenia bez ryzyka”.
Paid to harm innocent peaceful citizens standing for their rights ! #Melbourne pic.twitter.com/HdiwR02dkI
— Anne Noëlette André ⭐️⭐️⭐️ (@ANNE_N_ANDRE) September 18, 2021
A very dark day in Australian history. I can’t believe it has got to this point. #Melbourne #Australia pic.twitter.com/rMhRt2ZNtL
— Evelyn Rae (@_evelynrae) September 18, 2021
VIDEO: Police use pepper spray in a number of confrontations and make over 200 arrests in Melbourne, as several hundred attendees flout stay-at-home orders and march through an inner-city suburb pic.twitter.com/fP5ZMq9VzP
— AFP News Agency (@AFP) September 18, 2021
Police run after people in #Melbourne & knock elderly woman to the floor & begin to beat people for no reason.
Currently the people are moving away from Police & police are trying to encircle them.
The people have switched streets & are continuing to March on!
@THEFIVE8TAKE ⚔️🛡 pic.twitter.com/sqkpbwAfHk— Anne Noëlette André ⭐️⭐️⭐️ (@ANNE_N_ANDRE) September 18, 2021
Being Paid to Harm Citizens peacefully protesting #Melbourne pic.twitter.com/yd2oiz76g5
— Anne Noëlette André ⭐️⭐️⭐️ (@ANNE_N_ANDRE) September 18, 2021