Maseczki na świeżym powietrzu? Prof. Simon o przeciekach z kręgów rządowych

Ordynator oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, prof. Krzysztof Simon, podczas konferencji prasowej pod placówką.
Ordynator oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, prof. Krzysztof Simon, podczas konferencji prasowej pod placówką. PAP/Maciej Kulczyński
REKLAMA
Które ze znanych obostrzeń rząd wprowadzi jesienią? Jedną z rozważanych opcji jest powrót maseczek na świeżym powietrzu. Sprawę skomentował prof. Krzysztof Simon, który – o dziwo – nie jest zwolennikiem tego pomysłu.

W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że na razie rząd nie planuje nowych restrykcji, obostrzeń, nakazów i zakazów. Przedłużone zostaną te, które obowiązywały w wakacje i wrześniu.

Jednocześnie Niedzielski zaznaczył, że mamy do czynienia z trendem wzrostowym IV fali, a to może oznaczać, że nowe restrykcje niebawem jednak się pojawią.

REKLAMA

Według ustaleń RMF FM jednym z rozważanych scenariuszy jest powrót masek na świeżym powietrzu. Do sprawy negatywnie odniósł się pandemiczny propagator strachu, prof. Simon.

Jeden z ekspertów Rady Medycznej w programie „Newsroom WP” stwierdził, że to głupi pomysł, g

Myślę, że to nie przejdzie, to już nie ma sensu. Zbyt dużo osób jest zaszczepionych albo przechorowało. Na świeżym powietrzu to chyba nie powinno już wracać. Nie powinno być takich restrykcji – stwierdził w programie „Newsroom WP” jeden z członków Rady Medycznej.

Dopytywany, dlaczego w takim razie obowiązują jeszcze w pomieszczeniach zamkniętych stwierdził, że „dlatego, że sporo jest jeszcze osób niezaszczepionych”.

Prof. Simon jednocześnie nie chciałby się rozstawać z maseczkami na zawsze. Stwierdził, że po odwołaniu pandemii, warto byłoby je rozważyć na świeżym powietrzu w regionach, gdzie występuje duże stężenie smogu.

REKLAMA