Po 18 miesiącach polityki izolacji w stylu Korei Północnej rząd Australii w końcu otworzy granice dla swoich obywateli – jednak tylko tych zaszczepionych na Covid-19. Australia zasłynęła jako państwo z najtwardszym reżimem sanitarnym.
Londyńska agencja Reuters informuje, że od 1 listopada obywatele i rezydenci Australii będą mogli wyjechać za granicę bez posiadania specjalnej zgody.
Przywilej ten będzie przysługiwał jednak wyłącznie uprzywilejowanej grupie w pełni zaszczepionych Australijczyków. Ci, którzy nie zdecydowali się na szczepienie na Covid-19, wciąż będą zmuszeni do pozostanie w państwie, które wprowadziło jeden z najbardziej totalnych reżimów covidowych na świecie.
Granice Australii były zamknięte przez 18 miesięcy – od marca 2020 roku. Australijskie granice pozostają wciąż zamknięte dla przyjezdnych.
W ostatnich miesiącach Australia może kojarzyć nam się z covidowym terrorem. Nagrania z protestów i starć z policją, które miały miejsce m.in. w Melbourne po wprowadzeniu obowiązkowych szczepień dla pracowników budowlanych obiegły cały świat.
Ws. covidowego terroru, który ma miejsce za oceanem interweniowali politycy Konfederacji przed siedzibą ambasady Australii w Warszawie.
– Tak jak przykład Korei Północnej pokazuje nam, czym kończy się totalitaryzm w wersji komunistycznej, tak czarno na białym widzimy, czym kończy się totalitaryzm w wersji quasi-demokratycznej, bo demokracją tego nazwać nie można – mówił wówczas poseł Jakub Kulesza.
Źródło: Reuters, NCzas