
W „Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News wypowiadał się wicedyrektor szpitala klinicznego MSWiA Artur Zaczyński. Straszył, że wszyscy w ciężkim stanie w jego placówce to niezaszprycowani. Posunął się też do kuriozalnego stwierdzenia, że maski mogą nie działać, ale są wyrazem „szacunku do drugiej osoby”.
Powołując się na doświadczenia ze swojej placówki Zaczyński stwierdził, że „praktycznie wszystkie osoby w ciężkim stanie to osoby niezaszczepione”. – To jest ryzyko społeczne, które ponosimy – grzmiał.
Twierdził również, że „najlepsze do walki z zachorowaniem jest szczepienie”. – Jeśli tego nie robimy, to bierzemy na siebie ryzyko zachorowania – groził. Sęk w tym, że chorują też zaszprycowani, co przyznała nawet członek pandemicznej Rady Medycznej prof. Anna Piekarska.
Zaczyński stwierdził też, że nie dostrzega „żadnych negatywnych aspektów szczepienia się”. – Dziwi mnie, że społeczeństwo, które nie ma wiedzy medycznej, nie bierze przykładu z medyków, którzy są niemal w stu procentach zaszczepieni – sączył szprycpropagandę wicedyrektor szpitala MSWiA.
Ubolewał też, że „odrzuciliśmy już noszenie masek, wróciliśmy na imprezy”. I dodał, że teraz „trzeba powiedzieć STOP”. Dalej padły też kuriozalne słowa. Zdaniem Zaczyńskiego „nosząc maskę wyrażamy szacunek do drugiej osoby”.
– Ta maska nas nie chroni, jeżeli ktoś z drugiej strony jej nie ma i będzie na nas oddziaływał – stwierdził.
Czyżby maseczkowa „mądrość etapu” ewoluowała? Przypomnijmy, że jeszcze we wrześniu 2020 roku ówczesny szef GIS Jarosław Pinkas w Radiu ZET przyznał, że maski są po to, żeby uświadamiać obywatelom o panowaniu mniemanej pandemii.
– Rekomendacje są jednoznaczne, maseczka musi być. Nie wyobrażam sobie, żebym przynajmniej w dwóch swoich kieszeniach nie miał maseczki – zaczął Pinkas.
– To jest taka maseczka, która powoduje, że myślę że muszę zachować dystans, nie dotykam twarzy. Ta maseczka także w jakiejś mierze, nie w pełni, zatrzymuje patogeny, ale ta maseczka świadczy o tym, że jest pandemia – powiedział szef GIS.
Szef GIS wreszcie zdradził prawdę o maseczkach. Nie chronią, są obowiązkowe w innym celu [WIDEO]
Wywody wiceszefa szpitala MSWiA krótko skwitował na Twitterze publicysta Łukasz Warzecha. „Aha. To teraz maseczka jest wyrazem szacunku. Ciekawe. Jako żywo, czyjś szacunek do mnie nijak się kojarzy mi się z zakrywaniem twarzy” – stwierdził.
Aha. To teraz maseczka jest wyrazem szacunku. Ciekawe. Jako żywo, czyjś szacunek do mnie nijak się kojarzy mi się z zakrywaniem twarzy. https://t.co/sVKKndXgpl
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) October 30, 2021
Źródła: Polsat News/Twitter