Jak nie kijem, to pałką. Sanitaryści nie odpuszczają. PiS wprowadza projekt segregacji innymi drzwiami

Grzegorz Braun oraz Tomasz Latos (P) i Czesław Hoc (2P)/Fot. PAP/Mateusz Marek
Grzegorz Braun oraz Tomasz Latos (P) i Czesław Hoc (2P)/Fot. PAP/Mateusz Marek
REKLAMA
Do Sejmu trafi poselski projekt ustawy pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19 – poinformował w środę PAP poseł Czesław Hoc (PiS). Dodał, że będzie to projekt grupy posłów PiS. Jest to „brat bliźniak” projektu segregacji sanitarnej przygotowanego przez pandemiczny resort zdrowia. Tamten został jednak wycofany z obrad Sejmu, najprawdopodobniej z powodów wizerunkowych.

Czesław Hoc powiedział, że projekt poselski, przygotowany przez grupę posłów PiS, składa się trzech filarów.

– Przedsiębiorca będzie mógł poprosić o certyfikat zaszczepienia pracownika i jeśli nie będzie pracownik zaszczepiony, to będzie mógł zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu tam, gdzie nie będzie miał styczności z klientami – wskazał poseł Czesław Hoc, który jest wnioskodawcą projektu.

REKLAMA

Drugi filar projektu dotyczy podmiotów leczniczych. – Szef każdego podmiotu leczniczego, np. hospicjum, będzie mógł dać zarządzenie o obowiązku zaszczepienia swojego pracownika – powiedział Hoc. Dodał, że jeśli pracownik nie zaszczepi się, „będzie mogło się to wiązać z restrykcjami w postaci zwolnienia z pracy„.

Hoc powiedział też o trzecim kluczowym elemencie projektu. – Jeśli przedsiębiorstwo wykaże certyfikat, że całe przedsiębiorstwo, wszyscy pracownicy są zaszczepieni, uzyska specjalny przywilej – nie będą go dotyczyć żadne restrykcje – wyjaśnił.

Pytany o to, na jakim etapie są prace nad projektem, wyraził nadzieję, że będzie bardzo szybko procedowany na posiedzeniu Sejmu 1-2 grudnia.

– Dzisiaj będzie prawdopodobnie podany do laski marszałkowskiej – dodał. Zastrzegł, że jest to projekt, więc będzie jeszcze dyskutowany, m.in. na sejmowej Komisji Zdrowia.

Hoc twierdził, że projekt ten przygotowano z „praktycznie inicjatywy przedsiębiorców”.

„Państwo niedługo doświadczycie pewnych efektów”

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz pytany w środę na briefingu o projekt ustawy, m.in. o to, „czy potwierdza słuchy, że trafiła ona do kosza”, odpowiedział: „Czekamy ze spokojem na losy tej ustawy”. Dopytywany, kiedy w takim razie projekt trafi do Sejmu, czy na tym posiedzeniu powiedział: „Podkreślam: czekamy ze spokojem i myślę, że państwo niedługo doświadczycie pewnych efektów, czekamy ze spokojem”.

Pierwsza o projekcie poinformowała w środę Interia.

Wcześniej natomiast Wirtualna Polska donosiła, że bliźniaczy projekt pandemicznego resortu zdrowia nie będzie procedowany, ponieważ PiS boi się spadku poparcia. Chodziło jedynie o względy wizerunkowe. Według informacji Wirtualnej Polski, „władze PiS całkowicie zablokowały projekt”. Powołując się na rozmówców z partii rządzącej portal donosi, że pandemiczny resort zdrowia chce, by bliźniaczy projekt zgłosiła grupa posłów.

Doniesienia wp.pl o tym, że taka droga jest mało prawdopodobna jednak się nie sprawdziły. Władza najwyraźniej postanowiła skorzystać z tego wariantu.

Niedzielski się przeliczył? „Minister zdrowia wyszedł przed szereg”

Źródła: PAP/wp.pl

REKLAMA