Warzecha OSTRO o „lex konfident”: prawdopodobnie najbardziej bolszewicki projekt w historii III RP [VIDEO]

Łukasz Warzecha/Fot. screen YouTube/Łukasz Warzecha
Łukasz Warzecha/Fot. screen YouTube/Łukasz Warzecha
REKLAMA
W najnowszym wideoblogu Łukasz Warzecha odniósł się m.in. do projektu ustawy covidowej, zwanej też „lex konfodent”. Jak podkreślił, nr druku sejmowego nadany ustawie jest symboliczny.

– Niektórzy stwierdzili, że trzeba było poczekać jeszcze chwilę i dać mu nr 1984, ale myślę, że 1981 – rok wprowadzenia stanu wojennego – też bardzo tutaj pasuje – podkreślił Warzecha.

Publicysta zaznaczył, że „jest to prawdopodobnie najbardziej bolszewicki w swojej naturze i w proponowanych rozwiązaniach projekt, jaki pojawił się w ogóle w historii III RP”.

REKLAMA

– Różne były już pomysły prawodawcze różnych władz, różnych rozwiązań w różnych momentach, natomiast to, co w tej chwili proponuje Prawo i Sprawiedliwość, projekt pod którym podpisał się m.in. jako jeden z popierających, jeden z wnioskodawców, Jarosław Kaczyński, jest projektem najściślej bolszewickim w najpełniejszym znaczeniu tego słowa. Proponuje rozwiązania, które pogwałcają podstawowe zasady państwa prawa – wskazał.

– Nie wyobrażam sobie, żeby ten projekt zdobył większość w Sejmie. Nie wyobrażam sobie, żeby pan prezydent był gotów podpisać takiego skrajnego gniota. Natomiast sam fakt, że Prawo i Sprawiedliwość w ogóle proponuje coś takiego – bo trudno to nazwać nawet projektem ustawy – niestety świadczy jak najgorzej o tym ugrupowaniu i mam nadzieję, że przynajmniej część wyborców PiS wyciągnie z tego wnioski – dodał.

W ocenie Warzechy, oprócz całego procesu uzyskiwania odszkodowań za domniemane zakażenie koronawirusem od współpracowników „bardzo bolszewicki” jest także pkt. 10 projektu.

„W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii podstawowe służby zobowiązane do zwalczania wirusa SARS-CoV-2 są obowiązane do wzmożenia czynności mających na celu ochronę porządku publicznego i zdrowia publicznego, związanych z przeciwdziałaniem SARS-CoV-2, w tym przeprowadzania regularnych i rutynowych kontroli w zakresie przestrzegania w miejscach ogólnodostępnych zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydanych w związku z epidemią COVID-19” – czytamy.

Jak podkreślił Warzecha, „jeśli milicja złapie kogoś na nieprzestrzeganiu” koronarestrykcji, może nałożyć na niego karę grzywny w wys. do 6 tys. zł.

– Teraz kolejny bolszewicki punkt tej ustawy – wskazał Warzecha. Chodzi o zapis, że funkcjonariusz, który nałożył na obywatela grzywnę, wskazuje jej wysokość we wniosku.

– Sąd (rozstrzygając co do kary w postępowaniu wszczętym na podstawie wniosku – przyp. red.) nie może nałożyć grzywny niższej niż wskazana we wniosku przez funkcjonariusza –wyjaśnił Warzecha.

W ocenie publicysty projekt powinien „natychmiast trafić do kosza”. Wskazał też, że opozycja, łącznie z Koalicją Obywatelską, „która ma jakieś resztki szacunku do siebie samej, do prawa, do porządku prawnego, powinna natychmiast się od tego projektu odciąć”.

– Ludzie, którzy się pod tym (…) nie chcę tu użyć słowa na gie, ale to jest jedyne słowo, które tutaj jest adekwatne (…) się podpisali, moim zdaniem powinni po prostu – łącznie z Jarosławem Kaczyńskim – wylecieć z życia publicznego. Jarosław Kaczyński też się pod tym podpisał – mówił Warzecha.

– To jest po prostu projekt bolszewicki i z mojego punktu widzenia ci ludzie powinni być objęci infamią – wskazał. Jak dodał, „poparcie dla tego typu rozwiązań, które zrywają z podstawowymi zasadami państwa prawa, jest dla ludzi, którzy się pod tym podpisali, po prostu hańbiące”.

Czytaj więcej: Warzecha UJAWNIA, co szykują „bolszewicy z PiS”: Możliwości obrony takiego pracownika są praktycznie żadne [VIDEO]

REKLAMA