Sommer i Michalkiewicz o uchodźcach: Mamy przed sobą taki wybór [VIDEO]

Tomasz Sommer, Stanisław Michalkiewicz Źródło: YouTube/Tomasz Sommer O
Tomasz Sommer, Stanisław Michalkiewicz Źródło: YouTube/Tomasz Sommer O
REKLAMA
Gościem najnowszego programu Tomasza Sommera na kanale Tomasz Sommer O był wolnościowy publicysta – Stanisław Michalkiewicz. Prowadzący stwierdził, że napływ pracowników z Ukrainy może pozytywnie zadziałać na Polską gospodarkę, a gość pochwalił polskie społeczeństwo, że w obliczu kryzysu zachowało się „po chrześcijańsku” i nie wypomina Ukraińcom w takiej chwili „wołynek”.

– W sumie, jak mamy teraz spowodowaną przez ten rosyjski atak falę migracji z Ukrainy do Polski, to jeśliby tylko nie obciążać budżetu pomocą, tylko jeżeliby ci ludzie się sami stopniowo jakoś zakomodowali […] no to może to mieć swoje pozytywne tak zwane plusy, nie tylko plusy ujemne, polegające na tym, że jednak PKB zależy od tego, ile jest ludzi w danym kraju i od tego, czy oni pracują czy nie i jeśli oni pracują, to w gruncie rzeczy gospodarka powinna się lepiej rozwijać – stwierdził Tomasz Sommer.

– No, odwrotnie będzie, jeśli oni przejdą na garnuszek państwa, bo wtedy gospodarka będzie się zwijać, więc tutaj mamy przed sobą taki wybór – jeżeli pójdą na socjal to będzie źle, a jak nie pójdą na socjal, to może nie będzie źle, tylko będzie dobrze dodał prowadzący.

REKLAMA

– No, na razie są na socjalu – stwierdził Stanisław Michalkiewicz. Warto jednak zauważyć, że wiele z tych osób jest w Polsce dopiero dzień lub dwa. Skoro nie znaleźli jeszcze nawet stałego miejsca zakwaterowania, to trudno, by od razu znaleźli pracę.

Redaktor Michalkiewicz nie wspomina jednak o tym, tylko przypomina o pisowskiej specustawie, którą warszawski rząd chce zapewnić uchodźcom socjal.

– Tu muszę przerwać, bo niektórzy są, a niektórzy nie są [na socjalu] – powiedział Tomasz Sommer. – Na przykład przyjechało bardzo dużo bogatych Ukraińców i pierwsze, co zrobili no to siłą rzeczy zaczęli wynajmować mieszkania i to zupełnie na wolnym rynku i nagle w ciągu dwóch tygodni się okazało, że w Warszawie nie ma w tej chwili mieszkań do wynajęcia – zauważył redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!”.

Michalkiewicz dalej się jednak upierał, że „większość jest chyba na socjalu”. Powołuje się tutaj na swoje doświadczenie z hotelu w Szczawnie-Zdroju. – Tam mieszkaliśmy w hotelu […] no i tam bardzo dużo jest Ukrainek z dziećmi. One tam na razie, jak mi powiedziała właścicielka hotelu, hotel finansuje ich pobyt, wyżywienie i tak dalej […] więc obawiam się, że to [ustawa o socjalu dla Ukraińców] zostanie przedłużone – twierdzi publicysta.

Według Michalkiewicza będzie tak, bo „jak ktoś się przyzwyczai, że wszystko ma za darmo, to…”. Fakt jest jednak taki, że większość tych kobiet, które do tej pory przyjechały do Polski jest tu raczej zbyt krótko, by się do czegokolwiek przyzwyczaić, a pomoc, z której korzystają jest prywatna, a nie państwowa.

Oczywiście pisowski rząd w Warszawie przymierza się do upaństwowienia tej pomocy, czym rzeczywiście może wszystko popsuć. Obecne doświadczenie Polski z Ukraińcami jest jednak takie, że raczej garną się oni do pracy i nie zabiegają o socjal, a pomimo tego, że jest ich w naszym kraju kilka milionów, nie stwarzali takich problemów jak pozaeuropejscy migranci w państwach Zachodu.

Samą prywatną pomoc Ukraińcom Michalkiewicz jednak pochwalił i stwierdził, że „społeczeństwo polskie zachowuje się bardzo po chrześcijańsku”. Publicysta pochwalił również to, że Polacy w tak trudnej sytuacji nie wypominają Ukraińcom Wołynia.

– No bo to jasne. W sytuacji, w której spotkała ich tragedia to nie jest moment, żeby tu jakieś rozliczenia z nimi robić – powiedział Michalkiewicz.


Zobacz także: 

 


REKLAMA