
Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow groził niedawno Polsce. Doradca Andrzeja Dudy, Andrzej Zybertowicz, nazwał w Polsacie czeczeńskiego przywódcę „marionetką”.
– Ukraina to już zamknięta kwestia. Interesuje mnie Polska. Po Ukrainie, jeśli pojawi się rozkaz, pokażemy, co potrafimy zrobić w sześć sekund. (Polacy), lepiej zabierzcie swoją broń od najemników – powiedział niedawno Ramzan Kadyrow – prezydent autonomicznej Republiki Czeczenii, która należy do Federacji Rosyjskiej.
Pisaliśmy o tym szerzej: Kadyrow grozi Polsce. „Pokażemy, co potrafimy zrobić w sześć sekund” [VIDEO]
Groźby Kadyrowa mają związek z niedawnym skandalem w stosunkach polsko-rosyjskich. Przypomnijmy, że 9 maja ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany w Warszawie sztuczną krwią. Stało się to w momencie, gdy chciał złożyć kwiaty pod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich z okazji „Dnia Zwycięstwa” nad hitlerowskimi Niemcami.
Demonstranci z ukraińskimi i polskimi flagami uniemożliwili Andriejewowi przejście pod miejsce upamiętnienia radzieckich żołnierzy, wznosili antyrosyjskie hasła i oblali Andriejewa czerwoną substancją – sztuczną krwią. Po tym rosyjski dyplomata wrócił do służbowego auta.
Do ataku przyznała się ukraińska dziennikarka Iryna Zemlyana, która wyjechała już z Warszawy. I to w asyście policji.
Oblanie rosyjskiego ambasadora farbą:
- Ukrainka, która oblała rosyjskiego ambasadora, wyjechała z Warszawy. Uwaga: w asyście policji!
- Pobity w Moskwie polski dyplomata ocenia atak na ambasadora: „Prokurator powinien już działać”
- Atak na ambasadora. Bosak domaga się dymisji Kamińskiego! „Stawianie sprawców ponad prawem i zaproszenie do działań odwetowych”
Teraz sprawę gróźb skomentował Andrzej Zybertowicz – doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
– Ja mam wrażenie, że to była wypowiedź w najlepszym stylu bohaterów Związku Sowieckiego, którzy w czasie II wojny światowej z jednym workiem granatów całą niemiecką dywizję pancerną potrafili pokonać – ironizował Andrzej Zybertowicz. Doradca prezydenta Andrzeja Dudy komentował groźby czeczeńskiego lidera w czwartkowym „Gościu Wydarzeń”.
– To jest wypuszczanie maskotki w celach ludyczno-symbolicznych – dodał.
Zauważył jednak, że „marionetka może być bardzo okrutna, bo chce udowadniać swoją podmiotowość”.
Kadyrow grozi Polsce. Korwin-Mikke: my nie mamy się czego bać, ale ONA ma
Źródło: NCzas, Polsat News