Wyprzedził traktor, dostał pięć tysięcy złotych mandatu. Nowy taryfikator w praktyce

Policja i mandat.
Policja zatrzymuje do kontroli - zdj. ilustracyjne. (Fot. PAP)
REKLAMA
Nowy taryfikator kar w praktyce. Kierowca za nieprawidłowe wyprzedzenie wlokącego się traktora otrzymał pięć tysięcy złotych mandatu.

Od początku roku obowiązuje nowy taryfikator mandatów, który drastycznie podniósł kary finansowe za nieprawidłową jazdę.

Co i rusz policja chwali się, jaki maksymalny możliwy mandat wlepiła za jakieś przewinienie. Ostatnio na przykład kierowcy, który nie wskazał sprawcy wykroczenia, przypadł zaszczyt zapłaty jedynie ośmiu tysięcy złotych.

REKLAMA

W kontekście wysokich mandatów, zgodnych z nowym taryfikatorem, warto przypomnieć także sytuację z województwa podlaskiego. Tam kierowca tira wyprzedził na krajowej ósemce traktor. Zrobił to jednak w nieprawidłowy i niebezpieczny sposób.

Jak relacjonowała policja, wyprzedzanie miało miejsce przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia. Kierowca nie zastosował się przy tym do linii ciągłej i zakazu wyprzedzania.

Według starego taryfikatora, za takie wykroczenie należałoby się 500 zł. W nowym wyszło o jedno zero więcej. Kierowca tira, który okazał się obywatelem Litwy, otrzymał pięć tysięcy złotych mandatu.

Wprawdzie za samo wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu przysługuje teraz tysiąc złotych, ale dodatkowo wprowadzono zasadę tzw. „zbiegu wykroczeń”, która pozwala na sumowanie mandatów za poszczególne czyny. I w ten oto sposób – zakaz wyprzedzania, niezastosowanie się do znaków poziomych oraz wyprzedzanie na wzniesieniu – uzbierało się pięć tysięcy złotych.

Rządzący drastyczną podwyżkę taryfikatora kar tłumaczyli poprawą bezpieczeństwa na drogach. Z pierwszych danych wynika jednak, że nic to nie dało, bo liczba wykroczeń wcale nie spada, a kierowcy zostali potraktowani po prostu jako zasilacze budżetu.

REKLAMA