Ukraina wygrywa z Rosją, ale tylko wojnę o… czerwony barszcz

Barszcz ukraiński. / Zdjęcie: Wikipedia, Liz West (CC BY 2.0)
Barszcz ukraiński. / Zdjęcie: Wikipedia, Liz West (CC BY 2.0)
REKLAMA

Spór o barszcz z buraków trafił na salony europejskie. Zarówno Ukraina, jak i Rosja zgłaszały pretensje do wynalezienia tej zupy, co stało się nawet przedmiotem konfliktu dyplomatycznego między Kijowem a Moskwą. Barszcz został 1 lipca wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO i spór wygrała Ukraina.

W Polsce rację Ukraińcom przyznaliśmy już dawno, a jedna z popularnych odmian zupy buraczanej nosi u nas nazwę „barszczu ukraińskiego”. Na Zachodzie sprawa nie była tak jednoznaczna, a Moskwa wysuwała argumenty historyczne, że „barszcz” jest jej narodową potrawą.

REKLAMA

Nie wiadomo na ile pomogła tu wojna, w której Ukraina jest ofiarą, ale pojedynek o przynależność czerwonego barszczu wygrał Kijów. Ukraina zwyciężyła więc w symbolicznej bitwie kulinarnej z Rosją, a sędzią było UNESCO. Głos w tej sprawie zabrał nawet ukraiński minister kultury Ołeksandr Tkaczenko, który napisał na „Telegramie”: „Zwycięstwo w wojnie barszczowej należy do nas”.

Minister Tkaczenko zwracając się do Komisji Dziedzictwa UNESCO już bardziej poważnie dziękował i tłumaczył, że „w zniszczonych miastach, ale i w innych krajach, które goszczą ludność ukraińską, barszcz ukraiński jest gastronomicznym symbolem naszej tożsamości narodowej”. https://nczas.com/2020/12/04/kolejny-element-sporu-ukrainy-i-rosji-czerwony-barszcz-w-unesco/

Aspekt może i trochę śmieszny w obliczu tragedii wojny, ale trzeba przyznać Ukraińcom, że nie zaniedbują żadnego elementu do promocji swojego kraju, od festiwali muzycznych, przez sport, po listę niematerialnego dziedzictwa.

Ukraina o wpisanie barszczu na taką listę wystąpiła już po agresji rosyjskiej, w połowie kwietnia. Sprytnie argumentowano, że najazd zagraża „żywotności tradycji przygotowywania barszczu”. 1 lipca Pier Luigi Petrillo, sprawozdawca komisji oceniającej wniosek, także uznał, że przekazywanie tego niematerialnego dziedzictwo zostało poważnie naruszone z powodu konfliktu zbrojnego, a w szczególności z powodu przymusowego wysiedlenia społeczności.

Sprzeciw zgłaszała Rosja. Moskwa twierdziła, że barszcz z buraków to jej wynalazek, a szerszym tłem sporu było też kwestionowanie ukraińskiej odrębności nawet w dziedzinie gastronomii. Rosja, za pośrednictwem rzecznika MSZ Marii Zacharowej, potępiała ukraiński… „nacjonalizm”. Szydziła, że niedługo „świnie zostaną uznane za ukraiński produkt narodowy” i oskarżała Kijów o „ksenofobię”, „nazizm” i „ekstremizm” oraz o „upolitycznienie barszczu”.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ wystąpiła PIJANA lub NAĆPANA? Twierdzi, że wojna wybuchła z powodu… barszczu [VIDEO]

Źródło: France Info

REKLAMA