Królowa Elżbieta II zmarła w czwartek 8 września, a Wielka Brytania już zaczyna odczuwać polityczne konsekwencje tego wydarzenia. Pierwszy kraj chce zerwać powiązania z koroną brytyjską.
Wiele osób przewiduje, że śmierć brytyjskiej królowej Elżbiety II, może doprowadzić do wyjścia Szkocji i Irlandii Północnej ze Zjednoczonego Królestwa. Szczególnie Szkoci od dawna przejawiają dążenia niepodległościowe i bez królowej, która integrowała całe królestwo, mogą chcieć opuścić Wielką Brytanię. Irlandczycy z północy z kolei mogą chcieć wrócić do macierzy i połączyć się z Republiką Irlandii.
Czytaj więcej: Irlandzka Sinn Fein trzyma się z dala od brytyjskich ceremonii królewskich
Królowa zmarła dopiero kilka dni temu i na ten moment nie pojawiły się jeszcze doniesienie o poważniejszych działaniach na rzecz separatyzmu z tych dwóch krajów, ale nie oznacza to, że Wielka Brytania nie zdążyła już odczuć politycznych konsekwencji śmierci monarchini.
Leżąca na Karaibach Antigua i Barbuda zamierza wykorzystać śmierć królowej, by do reszty odciąć się od brytyjskich wpływów. Obecnie państwo jest związane unią personalną z Wielką Brytanią. 10 września premier Gaston Browne podpisał deklarację, że nową głową jego państwa został król Karol III. Szef rządu poinformował jednak, że w ciągu trzech lat planuje rozpisanie referendum na temat przekształcenia kraju w republikę.
– To nie jest żaden akt wrogości czy też próba poróżnienia z Wielką Brytanią. Chodzi o uzyskanie pełnej niepodległości, abyśmy zostali w pełni suwerennym państwem – powiedział polityk w rozmowie ze stacją ITV.
Z reportażu telewizji również wynika, że obywatele karaibskiego państwa czuli związki z koroną brytyjską głównie za sprawą przywiązania do postaci Elżbiety II.
– Żywiliśmy do niej wielką miłość. Jesteśmy niezależni, ale mimo to, zawsze ją podziwialiśmy – Anna Crick, obywatelka Antigui i Barbudy.
Wielu komentatorów uważa, że Karol III nie ma takiej charyzmy, jaką miała jego matka i jego rządy rozpoczną lawinę podobnych odłączeń od korony brytyjskiej. Najistotniejsze państwa, które obecnie pozostają w unii personalnej z Wielką Brytanią, to obecnie Kanada i Australia. Jeśli te kraje postanowi wyjść z Korony, będzie to ogromny cios dla wpływów brytyjskich.
