
Zaatakowano biuro byłego prezydenta i premiera Federacji Rosyjskiej – Dmitrija Miedwiediewa. Do środka budynku wrzucono koktajl Mołotowa. Polityka nie było w tym czasie wewnątrz. To kolejny tego typu atak w ostatnim czasie.
Do ataku na biuro Miedwiediewa doszło w środę 26 października ok. 3. w nocy. Do biura partii „Jedna Rosja” na Kutuzowskim Prospekcie w Moskwie, w którym pracuje były prezydent Rosji, ktoś wrzucił koktajl Mołotowa.
Recepcja budynku zajęła się ogniem. Na miejsce wezwano straż pożarną, która ugasiła ogień. Na ten moment nie ma informacji, by ktoś został poszkodowany w wyniku zdarzenia.
Moskiewska policja informuje, że jeszcze nikogo nie zatrzymano w sprawie. To już kolejny tego typu atak w Rosji w ostatnim czasie.
Rosja płonie
Stwierdzenie „Rosja płonie” jest jak najbardziej na miejscu, bo pożary są ostatnio w państwie Putina codziennością. Teraz spłonął duży magazyn pod Moskwą.
Jeszcze niedawno informowaliśmy o podpaleniu biura administracji wojskowej w jednej miejscowości pod Moskwą, a już pojawiają się kolejne doniesienia o atakach na biura polityków, wojskowych i magazyny.
Czytaj więcej:
Rosja płonie. Kolejny pożar pod Moskwą. Ogień strawił duży magazyn [VIDEO]
Podpalenia biur administracji wojskowej w Rosji i ataki na oficerów. „Nadchodzi zemsta”