Niemieckie media: Jest problem z napływem ukraińskich uchodźców

Flagi Niemiec i Ukrainy. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay (kolaż)
Flagi Niemiec i Ukrainy. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay (kolaż)
REKLAMA

M.in. „Sueddeutsche Zeitung” pisze, że kolejne niemieckie miasta i gminy nie radzą sobie z napływem uchodźców z Ukrainy i apelują do Berlina o pomoc.

Niemcy przestają radzić sobie z napływem ukraińskich uchodźców. Sam Berlin przyjął już 96,5 tys. osób – ok. 85 tys. obywateli Ukrainy i 11,5 tys. azylantów, czyli więcej niż zimą 2015/2016 podczas kryzysu uchodźczego, gdy do miasta napłynęło 70 tys. osób.

REKLAMA

Choć stolica RFN już teraz nie wyrabia się z pomocą, to według prognoz uchodźcy mają wciąż napływać.

– Do końca bieżącego roku potrzebnych ma być od 8 do 10 tysięcy dodatkowych miejsc noclegowych. Potrzebujemy nieruchomości, które mogą być szybko zamieszkane – mówi w rozmowie z „Sueddeutsche Zeitung” berlińska senator ds. socjalnych Katja Kipping.

Kwestia przyjmowania uchodźców była w Niemczech dyskutowana zarówna na poziomie władz federalnych, jak i na poziomem rządów poszczególnych krajów związkowych. Mimo to, w krajach takich jak Nadrenia-Pólnocna Westfalia uchodźcy są obecnie kwaterowani w prowizorycznych, awaryjnych lokalach. W Hamburgu umieszcza się ich w halach i namiotach, bo 99 proc. miejsc noclegowych jest już zajętych.

– Widzimy wyraźnie, że możliwości przyjęcia w wielu miastach są wyczerpane – wskazał szef Niemieckiego Związku Miast Helmut Dedy. – Rząd federalny i rządy krajów związkowych muszą udostępnić więcej własnych nieruchomości w niebiurokratyczny i bezczynszowy sposób na potrzeby zakwaterowania uchodźców – dodał.

Do tej pory Republika Federalna Niemiec przyjęła ponad milion osób z Ukrainy. Wiele prognoz wskazuje na to, że po tym, jak Rosjanie zniszczyli przed zimą sporą część ukraińskiej infrastruktury, Europę może zalać kolejna fala uchodźców z Ukrainy. Już teraz widać, że z przyjęciem uchodźców dużo lepiej od Niemiec poradziła sobie Rzeczpospolita Polska, a w szczególności polscy obywatele, którzy zaoferowali uchodźcom prywatną pomoc.

Tak będą kształtować polsko-ukraińskie więzi społeczne. „Szacunek, wdzięczność, wspólnota”

REKLAMA