
Donald Trump Jr., syn byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, skomentował w swoich mediach społecznościowych sprawę eksplozji w Przewodowie na Lubelszczyźnie. Dziedzic fortuny obwinia za wybuch stronę ukraińską.
We wtorek na miejscowość Przewodów w Lubelskiem spadła rakieta – najprawdopodobniej wystrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą – i zabiła dwie osoby. Pocisk miał zapewne zestrzelić rosyjską rakietę, lecz zabłąkał się i spadł na teren Rzeczypospolitej.
Choć Kijów utrzymywał z początku, że rakieta na pewno nie została wystrzelona przez Ukraińców, to później złagodził stanowisko.
Czytaj więcej: Kijów zaskoczył Warszawę reakcją na wybuch. Duda broni Zełenskiego: Ogromnie to przeżywa
Do sprawy odniosło się wielu polityków z całego świata. Kontrowersje wzbudziła m.in. reakcja miliardera Elona Muska na doniesienia o eksplozji rakiety na terenie Rzeczypospolitej.
Czytaj więcej: Elon Musk „płacze ze śmiechu” z żartu o wybuchu w Przewodowie
Równie duże emocje wzbudził komentarz syna Donalda Trumpa. Dzieci fortuny twierdzi, że wina tragedię leży po stronie Ukrainy i Kijów powinien ponieść konsekwencje.
„Skoro to rakieta Ukrainy uderzyła w naszego sojusznika z NATO, Polskę, czy możemy przynajmniej przestać wydawać miliardy na ich uzbrojenie?” – napisał Donald Trump Junior w swoich mediach społecznościowych.
Since it was Ukraine's missile that hit our NATO ally Poland, can we at least stop spending billions to arm them now?
— Donald Trump Jr. (@DonaldJTrumpJr) November 16, 2022
Większość komentarzy pod wpisem negatywnie odnosi się do jego treści. Niektórzy piszą, że w tym przypadku „Junior” nie znaczy „młodszy”, tylko „głupszy” od ojca.
Po wybuchu w Przewodowie. Mer Lwowa: „Rozumiem ten żal Polaków, ale musicie zrozumieć, że…”