Dantejskie sceny w Krakowie. Fizyczny atak na posła Konfederacji. Braun: „Pan łamie mi rękę” [VIDEO]

Posłowie Konfederacji Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz podczas interwencji poselskiej w Krakowie w związku z procesem dr. Zbigniewa Martyki przed Sądem Lekarskim / foto: screen banbye.com
Posłowie Konfederacji Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz podczas interwencji poselskiej w Krakowie w związku z procesem dr. Zbigniewa Martyki przed Sądem Lekarskim / foto: screen banbye.com
REKLAMA

W poniedziałek w Krakowie przed Sądem Lekarskim rusza proces dr. Zbigniewa Martyki. O absurdalnych „zarzutach”, jakie postawiono niepokornemu lekarzowi, pisaliśmy wielokrotnie na łamach naszego portalu. Na miejscu są m.in. posłowie Konfederacji Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz.

Przed budynkiem, w którym ma miejsce proces, zgromadził się tłum protestujących. Do środka usiłowali się dostać także posłowie Konfederacji z interwencją poselską.

REKLAMA

Nie obyło się bez przepychanek. Parlamentarzystom nie umożliwiono wejścia do środka. Co więcej, doszło także do fizycznego ataku na Grzegorza Brauna. – Pan łamie mi rękę – mówił wielokrotnie Braun zakleszczony w drzwiach. Tłum wzywał policję.

Braun informował funkcjonariusza policji, że nie jest w stanie ruszyć się z miejsca oraz że „miażdżą mi nogę”.

Ostatecznie po interwencji policjanta poseł Grzegorz Braun został uwolniony z drzwi. – Proszę wylegitymować tych mężczyzn – zwrócił się do funkcjonariusza poseł, mając na myśli ochronę, która uniemożliwiała mu wejście do budynku.

Do środka, także bezskutecznie, próbował się dostać poseł Konrad Berkowicz. W pewnym momencie zaczął przez uchylone drzwi robić zdjęcia osobom, które blokowały drzwi od środka.

Na transmisji z całego zajścia widać też, jak posłowi Braunowi krwawi ręka.

Braun informował policjanta, iż dokonano przestępstwa i wielokrotnie wzywał do spisania przez funkcjonariuszy danych osób, które naruszyły jego nietykalność.

– Policja nie działa. Policja pozostaje nieczynna, policja wezwana do tego, żeby legitymować i zatrzymać przestępców, którzy naruszyli nietykalność posła, uniemożliwili prowadzenie interwencji poselskiej, policja stoi tutaj i nic nie robi – skwitował.

Przypomnijmy, że zgodnie z art. 20 Ustawy z dn. 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, poseł ma prawo przeprowadzić interwencję poselską.

„1. Poseł lub senator ma prawo podjąć – w wykonywaniu swoich obowiązków poselskich lub senatorskich – interwencję w organie administracji rządowej i samorządu terytorialnego, zakładzie lub przedsiębiorstwie państwowym oraz organizacji społecznej, a także w jednostkach gospodarki niepaństwowej dla załatwienia sprawy, którą wnosi we własnym imieniu albo w imieniu wyborcy lub wyborców, jak również zaznajamiać się z tokiem jej rozpatrywania.

(…)

3. Kierownicy organów i jednostek, o których mowa w ust. 1, są obowiązani niezwłocznie przyjąć posła lub senatora, który przybył w związku ze sprawą wynikającą z wykonywania jego mandatu, oraz udzielić informacji i wyjaśnień dotyczących sprawy.

4. Legitymacja poselska lub senatorska upoważnia parlamentarzystę do wstępu na teren jednostek, o których mowa w ust. 1.” – czytamy w ustawie.

Proces dr. Martyki

Przypomnijmy, że dr Martyka na początku grudnia informował o swoim procesie. „Zostałem wezwany jako obwiniony przez Sąd Lekarski. Rozprawa odbędzie się 19 grudnia 2022 roku o godzinie 11.00 w siedzibie Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie przy ul. Krupniczej 11a w Krakowie” – napisał wówczas na swojej stronie.

Postępowanie przed Sądem Lekarskim zostało wszczęte w związku z donosem, jaki złożył na lekarza Michał Biedziuk. „Wg wniosku o ukaranie, przekazując Państwu w okresie między 8 września 2020 roku a 5 grudnia 2021 roku informacje na temat tzw. pandemii koronawirusa, publikowałem treści niezgodne z aktualną wiedzą medyczną” – przekazał dr Martyka.

Dr Martyka wezwany przez Sąd Lekarski za walkę za sanitaryzmem. „Treści niezgodne z aktualną wiedzą medyczną”

REKLAMA