Zamieszki i starcia z policją. Nie żyje kilkadziesiąt osób, kilkaset zostało rannych [VIDEO]

Zamieszki w Peru. Nie żyje kilkadziesiąt osób, kilkaset zostało rannych
Zamieszki w Peru. Nie żyje kilkadziesiąt osób, kilkaset zostało rannych. / foto: screen Twitter (kolaż)
REKLAMA

Prezydent Peru Dina Boluarte zaapelowała do wszystkich sił politycznych tego kraju o przystąpienie do rozmów w sprawie przywrócenia porządku i zakończenia trwających od blisko dwóch tygodni zamieszek. Wywołali je sympatycy odwołanego z urzędu prezydenta Pedro Castillo.

Tylko poprzez dialog oraz postawę serdeczności możemy wyjść z tego kryzysu – powiedziała w poniedziałek Boluarte wzywając jednoizbowy parlament do zgody na przedterminowe wybory do Kongresu.

REKLAMA

Prezydent zapowiedziała, że przedstawiciele powołanego przez nią rządu będą w najbliższych dniach udawać się do niespokojnych regionów, aby prowadzić negocjacje służące zakończeniu kryzysu politycznego.

Według radia RPP za proponowanymi na wiosnę przez Boluarte przedterminowymi wyborami do parlamentu opowiada się już 62 proc. uczestników sondażu przeprowadzonego przez Ipsos Peru. Osoby te uznają, że głosowanie powinno zostać jednak poprzedzone reformami politycznymi w kraju.

Z szacunków służb medycznych Peru wynika, że dotychczas w starciach wywołanych przez zwolenników byłego prezydenta Castillo zginęły 23 osoby, a ponad 500 zostało rannych.

Plądrowane sklepy i starcia ze służbami. Nie żyje siedem osób. Armia przejmie kontrolę nad kluczową infrastrukturą [VIDEO]

W poniedziałek po południu służby odblokowały kilka głównych dróg prowadzących z południa na północ Peru, na których od kilku dni gromadzili się demonstranci.

Przywrócone zostało też funkcjonowanie zablokowanego przez demonstrantów lotniska w mieście Arequipa, na południu kraju.

Według szacunków telewizji TV Peru w efekcie zamieszek wywołanych przez zwolenników byłego prezydenta Pedro Castillo w całym kraju problemy z podróżą miało w ostatnich dniach ponad 6000 turystów, w większości obcokrajowców.

W całym Peru obowiązuje stan wyjątkowy wprowadzony w związku z zamieszkami, które wybuchły krótko po tym, gdy służby 7 grudnia zatrzymały prezydenta Pedro Castillo, który próbował rozwiązać jednoizbowy parlament. Po odwołaniu lewicowego polityka na najwyższy urząd w państwie została powołana dotychczasowa wiceprezydent Dina Boluarte.

REKLAMA