Zawyżone ceny Orlenu. Kolejny wniosek o kontrolę działań Obajtka. „To nie jest wolny rynek. To jest okradanie nas przez partię władzy!”

Autobus MPK Wrocław. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Wikipedia, Tenautomatix, CC BY-SA 3.0
Autobus MPK Wrocław. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Wikipedia, Tenautomatix, CC BY-SA 3.0
REKLAMA

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu twierdzi, że przez zawyżone ceny na stacjach tylko w grudniu zapłaciło prawie milion złotych więcej za paliwo niż powinno.

Na Orlenie zadziały się „cuda”. Magicznie obniżono ceny paliw w hurcie w przeddzień obowiązywania wyższej stawki podatku VAT. I to dość znacznie, bo aż o ok. 80 groszy na litrze.

REKLAMA

Nie wpłynęły na to żadne zewnętrzne czynniki – w weekend giełda była zamknięta, cena baryłki się nie zmieniła, dolar też nagle nie podrożał. Wychodzi więc na to, że Orlen rżnął Polaków na kasę aż miło.

Pisaliśmy zresztą o tym w połowie grudnia. Wszelkie czynniki wskazywały na to, że sytuacja na rynku paliw jest podobna jak w maju 2022 roku, tymczasem na stacjach było znacznie drożej.

„Oznacza to, że obecnie kierowcy płacą za paliwo tak, jakby VAT już rzeczywiście wynosił 23 proc. Czyli zwyczajnie są okradani. Trudno wyzbyć się wrażenia, że to celowy zabieg Orlenu i reszty, by po podwyżce podatku nie nastąpił tzw. 'szok cenowy'” – pisaliśmy w pierwszej połowie grudnia w artykule Anomalia cenowa na stacjach. Tak nas okradają!.

Z cennika hurtowego zamieszczonego na stronie Orlenu wynika, że nagle obniżono cenę hurtową paliwa o ok. 80 groszy na litrze. I mniej więcej o tyle w ostatnich tygodniach na stacjach mniej powinni płacić kierowcy. Przy pełnym baku byłoby to ok. 40 zł taniej.

Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław, wylicza, ile spółka miejska – czyli podatnicy – musiała zapłacić więcej za paliwo tylko dla komunikacji miejskiej.

„967 000 złotych więcej za paliwo w samym tylko grudniu! O tyle więcej wydaliśmy na ON do tankowania naszych autobusów, pomimo niskiej ceny ropy na giełdach światowych” – pisze Balawejder.

Jak ocenia, stało się tak dlatego, że Orlen to monopolista na polskim rynku paliw. „To nie jest wolny rynek. To jest okradanie nas przez partię władzy!” – nie ma wątpliwości.

Jak zapowiedział, wystąpi do UOKiK z wnioskiem o pilne zbadanie praktyk monopolistycznych PKN ORLEN.

Janusz Korwin-Mikke: Orlen do prywatyzacji!

REKLAMA