„Zadymiara” Greta Thunberg. Po awanturach z niemiecką policją przeniosła się do Davos

Greta Thunberg. Foto: PAP/EPA
Greta Thunberg. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Niedawno cały świat obiegły zdjęcia wynoszonej przez niemiecką policję z terenu kopalni Grety Thunberg. Bardziej przypominało to jakąś sesję zdjęciową, więc najwyraźniej to szwedzkiej „zadymiary” nie zdeprymowało. Po kilku godzinach w areszcie, przyjechała do szwajcarskiego Davos.

Na marginesie Forum Ekonomicznego, Thunberg pokazała się 19 stycznia podczas dyskusji „młodych aktywistów” z Fatihem Barolem, dyrektorem MAE -Międzynarodowej Agencji Atomistyki).

REKLAMA

Greta Thunberg oskarżyła całe Forum Davos o „zgromadzenie „ludzi, którzy najbardziej napędzają zniszczenie planety”. Dodała, że że słuchanie ich jest „absurdem”. W spotkaniu towarzyszyły jej trzy inne aktywistki klimatyczne: Ekwadorka z Amazonii Helena Gualinga, Ugandyjka Vanessa Nakate i Niemka Luisa Neubauer.

Przybyły do Davos z petycją wystosowaną w tym tygodniu, wzywającą międzynarodowe korporacje do zaprzestania eksploatacji paliw kopalnych. Pod tekstem zebrano ponad 870 000 podpisów. Davos to „miejsce, w którym najbardziej napędzane jest niszczenie planety, są to ludzie, którzy inwestują w paliwa kopalne”, przedkładający „chciwość” i „krótkoterminowy zysk ekonomiczny ponad ludzi i planetę”.

Thunberg użyła nawet marksistowskiej terminologii. Jej zdaniem „zmiany, których potrzebujemy, raczej nie nadejdą od wewnątrz. Wierzę, że raczej przyjdą z bazy”. „Ropa musi pozostać w ziemi” – dodała Helena Gualinga i jej zdaniem pora na wezwanie, aby powiedzieć „dość!”.

To nie pierwszy raz, kiedy Greta Thunberg przyjechała do Davos w czasie Światowego Forum Ekonomicznego. W 2020 była tam bardziej honorowana, bo atakowała prezydenta USA Donalda Trumpa. Teraz też dopuszczono ją do Forum, bo ma wsparcie byłego wiceprezydenta Ala Gore’a. Gore powiedział w środę, że „zgadza się” z jej walką.

Greta Thunberg aresztowana w Niemczech [FOTO/VIDEO]

Źródło: AFP

REKLAMA