
To dzieje się w XXI wieku. W Birmie katolicka wioska i kościół stały się celami tamtejszej junty wojskowej. Efektem jest ponad 500 spalonych domów. Katolicy w Birmie są prześladowani regularnie.
Jak donoszą obecnie agencje, 15 stycznia wojsko spaliło wioskę zaludnioną przez katolików w regionie Sikongu, na północnym wschodzie kraju.
Jak poinformował Aleteia, wojsko podpaliło również kościół zbudowany w 1894 r., który należał do klasztoru sióstr misjonarek franciszkańskich Maryi (FMM), a także 500 domów.
Żołnierze zmusili 3000 mieszkańców wioski do jej opuszczenia. Jedna z zakonnic opowiadała, że siostry poprosiły mieszkańców, by nie stawiali oporu żołnierzom, aby uniknąć masakry i jeszcze większej brutalności.
Od czasu wojskowego zamachu stanu w lutym 2021 r., w Birmie dochodzi do częstych prześladowań tego typu katolików. W maju 2022 r. wojsko napadło na historyczną dla tutejszego katolicyzmu wioskę Chaug Yoe. Tam spalono co najmniej 320 domów, a kilka tysięcy mieszkańców zostało zmuszonych do ucieczki. Żołnierze zabili dwóch wieśniaków.
Birmanie
Les fidèles de Chan Thar victimes d'une attaque de l'armée
🇲🇲
Dans la région de Sagaing, au centre du pays, une église catholique du diocèse de Mandalay a été détruite, un couvent incendié, des maisons rasées. @vaticannews_fr
👇https://t.co/AZ3BM8JE3W— Michel (@PerruchoudMICHE) January 21, 2023
Źródło: Aleteia