Minister Obrony Narodowej w rządzie PiS, Mariusz Błaszczak, był gościem w Sygnałach dnia programu pierwszego Polskiego Radia. Przedstawiciel warszawskiej władzy komentował przekazanie Ukrainie Leopardów przez Niemcy.
– Wczoraj rozmawiałem zarówno z Borisem Pistoriusem, a więc ministrem obrony Niemiec, jak i sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Lloydem Austinem i rzeczywiście można powiedzieć wprost, że gdyby nie presja nasza, Polska presja wywierana na Niemcach to pewnie ta decyzja [o przekazaniu Leopardów] by nie zapadła – powiedział Mariusz Błaszczak w „Sygnałach Dnia” PR1.
– Bo to przecież pamiętajmy o tym, pan prezydent Andrzej Duda na początku stycznia we Lwowie przedstawił taką informację dotyczącą budowy koalicji państw, które przeznaczą swoje Leopardy na rzecz Ukrainy. Warto może wiedzieć, że w Europie jest ponad 2 tysiące tych czołgów wykorzystywane przez różne państwa. Budujemy z mozołem tę koalicję – stwierdził warszawski polityk.
Minister powiedział także, czym Warszawa zamierza uzupełnić luki w polskim uzbrojeniu. Nowy sprzęt ma pochodzić z USA.
– Jeszcze wiosną tego roku odbierzemy pierwsze polskie Abramsy. Pierwsze polskie Abramsy będą na wyposażeniu Wojska Polskiego. W tym roku 58 Abramsów trafi do Polski a wiosną już pierwsze egzemplarze, mamy przeszkolonych polskich czołgistów z pierwszej warszawskiej brygady pancernej. Te szkolenia są prowadzone już od jakiegoś czasu, oni płynnie będą mogli wykorzystywać Abramsy w ćwiczeniach, w koordynacji, w budowaniu interoperacyjności – powiedział Mariusz Błaszczak.
Czołgi dla Ukrainy. Korwin-Mikke sceptycznie: Przecież to jest niemal bez znaczenia [FOTO]