Poseł i jeden z założycieli Konfederacji, Janusz Korwin-Mikke, skomentował wizytę prezydenta Joe’go Bidena w Warszawie. Polityk nazwał wydarzenie „szopką”.
Amerykański prezydent we wtorek o godz. 17.30 wygłosił w Arkadach Kubickiego pod Zamkiem Królewskim w Warszawie przemówienie, w którym podkreślił m.in. zobowiązanie USA do wypełniania zapisów Traktatu Północnoatlantyckiego i obrony każdej piędzi ziemi państw Sojuszu, dodał też, że wsparcie USA dla Ukrainy nie będzie zachwiane.
W związku z wydarzeniem w Warszawie panowało wiele obostrzeń. M.in. MSWiA wprowadziło zakaz noszenia broni – nawet jeśli ktoś ma pozwolenie.
Wizytę amerykańskiego prezydenta w Polsce skomentował współzałożyciel Konfederacji i założyciel Najwyższego Czasu! – Janusz Korwin-Mikke. Polityk negatywnie ocenia całe wydarzenie, które określił mianem „szopki”.
„Patrząc na wydarzenia z wczoraj – zamknięte pół stolicy, szopka pod zamkiem królewskim (tylko dla poparcia!), bez żadnych konkretów, to dochodzę do wniosku, że to nie tzw. zachód traktuje nas jak własną kolonię, lecz to my sami uważamy siebie za ich kolonię!” – napisał Janusz Korwin-Mikke w swoich mediach społecznościowych.
Patrząc na wydarzenia z wczoraj – zamknięte pół stolicy, szopka pod zamkiem królewskim (tylko dla poparcia!), bez żadnych konkretów, to dochodzę do wniosku, że to nie tzw. zachód traktuje nas jak własną kolonię, lecz to my sami uważamy siebie za ich kolonię!
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) February 22, 2023
Janusz Korwin-Mikke o przemówieniu Putina: „Nudne, pełne banałów. Nic o ZBiRze!”