Nagły zgon sędziego z Wrocławia. Miał tylko 49 lat

Znicz.
Znicz - zdj. ilustracyjne. (Fot. PAP)
REKLAMA

Nie żyje sędzia Artur Kosmala, wiceprezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Zmarł nagle w poniedziałek 6 marca rano w wieku zaledwie 49 lat. Jeszcze na początku marca brał udział w rozprawie 59-latki oskarżonej o pochwalanie rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Artur Kosmala był związany z Sądem Okręgowym we Wrocławiu od 10 lat. Był jego wiceprezesem. Wcześniej zaś orzekał w Sądzie Rejonowym Wrocław-Śródmieście.

REKLAMA

W swojej karierze sędzia Kosmala prowadził wiele głośnych procesów – m.in. ws. klubów go-go, wrocławskich urzędników zamieszanych w aferę grupy kapitałowej Gant oraz ws. afery w Południowo-Zachodnim SKOK we Wrocławiu.

Sędzia zmarł nagle w poniedziałek 6 marca ranem. Miał tylko 49 lat. Nie podano publicznie przyczyny zgonu.

Jeszcze 2 marca Kosmala prowadził proces 59-letniej kobiety oskarżonej o zamieszczanie na portalu społecznościowym wpisów pochwalających rosyjską agresję na Ukrainę.

Kobieta nie przyznała się do winny tłumacząc, że jej wpisy spowodowane były „lękiem przed wojną”. Sędzia zlecił sporządzenie opinii psychiatrycznej, w której biegli mają określić czy oskarżona była poczytalna w chwili, kiedy dopuszczała się zarzucanych jej czynów. Proces został odroczony do czasu sporządzenia takiej opinii.

59-letnia pedagog miała „pochwalać” rosyjską agresję na Ukrainie. Biegli sprawdzą, czy była poczytalna

REKLAMA