Burza po słowach ambasadora Zwarycza. Berkowicz w telewizyjnej debacie: Pokazuje sposób myślenia Ukrainy

Konrad Berkowicz w Polsat News.
Konrad Berkowicz w Polsat News. / Fot. screen
REKLAMA

Nie milkną echa po szokującym stanowisku ambasadora Ukrainy w Polsce. Temat ten był jednym z głównych w programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News.

Ambasador Wasyl Zwarycz w oburzający sposób odpowiedział na sugestie polskiego wiceministra spraw zagranicznych Łukasza Jasiny dot. ukraińskich przeprosin za ludobójstwo na Wołyniu.

REKLAMA

Polska pod rządami PiS temat ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej często próbuje wyciszyć, a jeśli już go porusza to prezentuje zazwyczaj bardzo powściągliwe stanowisko. Łukasz Jasina, w rozmowie z Onetem, nie powiedział nic nadzwyczajnego, nie atakował strony ukraińskiej, jego wypowiedzi były bardzo dyplomatyczne.

„Tego (ludobójstwa – red.) nie zrobiło państwo ukraińskie, ale prezydent Zełenski powinien wziąć jako Ukraina jednak większą odpowiedzialność” – to najdalej idąca wypowiedź, jaka padła z ust Jasiny.

Dla ambasadora Ukrainy w Polsce Zwarycza było to jednak za wiele. „Jakiekolwiek próby narzucenia prezydentowi Ukrainy czy Ukrainie, co musimy w sprawie wspólnej przeszłości są nieakceptowalne i niefortunne” – napisał, czym wywołał burzę. Zasugerował też, że teraz ma miejsce agresja ze strony Rosji, więc nie czas na tego typu tematy, a w ogóle to biskupi kiedyś oświadczyli, że „wybaczamy i prosimy o wybaczenie” i może warto by do tego wrócić.

Potem wpis usunął i dodał kolejny. „Mój wczorajszy wpis był reakcją na słowa Rzecznika MSZ w Onet, który wprost wskazał, co musi zrobić prezydent. Uważam taką formę komunikacji za niewłaściwą. Jesteśmy otwarci na dialog, współpracę ws. historii, rozumiemy jej znaczenie, czcimy pamięć ofiar. Razem silniejsi” – napisał, niejako zapominając, że w sprawach historycznych to są fakty, a nie dialogi.

Berkowicz: Wpis pokazuje sposób myślenia Ukrainy

W „Śniadaniu Rymanowskiego” w Polsat News większość z rozmówców próbowała łagodzić sytuację i mówić ogólnikami. Ze schematu wyłamał się Konrad Berkowicz z Konfederacji.

Dodanie tego tweeta, usunięcie go i dodanie nowego wpisu, też zresztą powtarzającego pewne pretensje, to zabieg PR – uważa Berkowicz.

Co nie zmienia faktu, że pierwszy wpis pokazuje sposób myślenia Ukrainy. Przypomnę, że dwa lata temu mieliśmy wypowiedź również ambasadora (Andrija Melnyka – red.), która wręcz zrównywała odpowiedzialność Polski i Ukrainy. To był inny ambasador, ale to podkreśla pewne postawy antypolskie na Ukrainy – dodał poseł Konfederacji.

W dalszej części podkreślił, że Ukrainę nadal należy wspierać, ale jednocześnie należy stanowczo, publicznie artykułować nasze oczekiwania. W tej kwestii zasugerował, że powinniśmy uczyć się od samej Ukrainy, która na arenie międzynarodowej gra bardzo twardo.

Polityka zagraniczna to gra twardych interesów, które ślepe są na przyjaźń, bezinteresowną pomoc i wdzięczność. Ich interesują pieniądze i broń. Ich nie interesuje to, co oni dostali do tej pory – wymieniał Berkowicz, sugerując, że nie powinniśmy teraz oczekiwać wdzięczności, tylko zabiegać o nasze interesy.

Cały program do obejrzenia poniżej. Wątek ukraiński poruszany w pierwszej części.

REKLAMA