Tak „solidaryzowały się” z Joanną. Lempart wulgarnie wrzeszczy: Szmaty, kundle, ku**wy [VIDEO]

Marta Lempart Źródło: PAP/Radek Pietruszka
Marta Lempart Źródło: PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Liderka Strajku Kobiet, Marta Lempart, podczas protestu wulgarnie obrażała funkcjonariuszy policji. Feministka nazwała policjantów m.in. „kundlami”.

Pod siedzibą krakowskiej komendy policji odbył się protest środowisk lewicowych i feministycznych „w geście solidarności z Joanną”.

REKLAMA

Chodzi o sprawę kobiety, która przerwała ciążę przy pomocy tabletki poronnej i znalazła się w szpitalu. Tam odwiedzili ją policjanci, którzy zostali zawiadomieni przez lekarza psychiatrii o możliwej próbie samobójczej pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia.

Kobieta 3 miesiące później opowiadała, że czuła się źle potraktowana przez policję i słowem nie wspomniała o tym, z jakiego powodu funkcjonariusze zostali wezwani do szpitala.


Czytaj więcej: Interwencja ws. kobiety, która zażyła tabletkę poronną. Wersja policji różni się od wersji TVN-u


Lempart obraża policjantów

W związku z tamtymi wydarzeniami środowiska feministek zorganizowały protest pod krakowską komendą. Liderka Strajku Kobiet przemawiając, wulgarnie obrażała policjantów.

– Nie wiedziałam, że to są takie szmaty, ja nie chciałam wierzyć, że to są cyngle, że to są kundle – mówiła Lempart.

– Ja tego nie wiedziałam i takich osób jak ja, było bardzo dużo. My nie chciałyśmy tego wiedzieć. I teraz, wszyscy z was, którzy przeszli taką samą drogę, którzy teraz widzą, jak byliśmy głupi i jak byliśmy naiwni, i jakie to było podłe i okrutne w stosunku do ofiar przemocy policyjnej, która nie zaczęła się przecież wczoraj. Bardzo mi przykro, że byłam taka głupia, że byłam taka krótkowzroczna – kontynuowała feministka.

– Bardzo przepraszam wszystkie ofiary przemocy policyjnej w Polsce, że byłam w tej większości, która myślała, że te ku..wy się do czegoś nadają –
ciągnęła dalej.

REKLAMA