Czesi luzują restrykcje. Rusza handel, wracają sporty indywidualne

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
REKLAMA

Czeski rząd zapowiedział stopniowe odejście od wprowadzonych w marcu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa.

Obywatele mogą już uprawiać indywidualnie sport na otwartej przestrzeni. Dozwolona jest jazda na rowerze, bieganie, itd. Należy jednak zachowywać odstęp dwóch metrów od drugiej osoby.

Działalność wznawiają także sklepy z innych branż niż spożywcze, które w ostatnich tygodniach były odgórnie zamknięte. Klienci przed wejściem będą mieli jednak mierzoną temperaturę.

REKLAMA

Po świętach Wielkanocnych otwarte zostaną granice, ale po powrocie każdy będzie musiał przejść 14-dniową kwarantannę.

Po chwilowym zastoju, Czesi budzą się do życia – oczywiście przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności. Obowiązkowe pozostaje poruszanie się w maskach.

Według ostatnich danych, w Czechach odnotowano łącznie 4944 zakażenia koronawirusem, 172 pacjentów z Covid-19 wyleczyło się. Zmarło 88 osób.

Czy Polska pójdzie podobną ścieżką, jak Czesi? Rządzący wstępne decyzje już podjęli. Zapowiedzieli, że ogłoszą je w czwartek, 9 kwietnia.

Obostrzenia w Polsce

Od kilku tygodni rząd stopniowo wprowadza zakazy dotyczące codziennego funkcjonowania. Początkowo zamknięto szkoły, uczelnie, miejsca rozrywki, kultury czy ograniczono działalność galerii handlowych i lokali gastronomicznych.

Od niedawna w sklepach spożywczych i innych, działających jeszcze, punktach usługowych obowiązuje limit klientów, dlatego przed wejściem tworzą się długie kolejki.

Wychodzić z domu można jedynie w uzasadnionych przypadkach, tj. do pracy, lekarza, na zakupy czy spacery, ale przemieszczanie się dozwolone jest jedynie pojedynczo (nie dotyczy osób wymagających stałej opieki). Co więcej, osoby poniżej 18. roku życia nie mogą samodzielnie opuszczać mieszkań.

Zamknięte są też siłownie, fryzjerzy, parki, bulwary, place zabaw, siłownie plenerowe i inne miejsca rekreacji. Najnowszym obostrzeniem, obowiązującym od 3 kwietnia, jest zamknięcie lasów w całej Polsce, a niektóre miasta zamknęły nawet cmentarze.

REKLAMA